Archiwum bloga

czwartek, 30 czerwca 2011

Nie ustawaj, dopóki nie odniesiesz sukcesu

Nie ustawaj, dopóki nie odniesiesz sukcesu

Autorem artykułu jest Brian Tracy Polska



Czym jest samodyscyplina? Jaki kluczowy czynnik wpływa na osiągane przez Ciebie rezultaty? Dlaczego wytrwałość jest niezbędna do osiągnięcia sukcesu i jak nad nią pracować? Przeczytaj artykuł Briana Tracy, aby znaleźć odpowiedź na te i ważne inne pytania!

Najważniejszym źródłem sukcesu jest samodyscyplina. Samodyscyplina to posiadanie zdolności, bazującej na sile charakteru i woli, by zrobić to, co powinieneś zrobić, wtedy, gdy masz to zrobić, niezależnie od tego, czy masz na to ochotę, czy nie. Charakter to zdolność zrealizowania postanowienia, gdy entuzjazm, który wywołał to postanowienie, już minął.

Wytrwałość to samodyscyplina w działaniu

Prawdopodobnie przejawem największej samodyscypliny jest wytrwanie, gdy robi się trudno. Wytrwałość to samodyscyplina w działaniu. Wytrwałość to wspaniały miernik charakteru każdego człowieka. Twoja wytrwałość jest w rzeczywistości prawdziwą miarą Twojej wiary w siebie i w zdolność odniesienia sukcesu.

Za każdym razem, gdy nie ustajesz w obliczu przeciwności losu i rozczarowania, tworzysz nawyk wytrwałości. W swoim charakterze i osobowości budujesz dumę, moc i poczucie własnej wartości. Stajesz się silniejszy i bardziej zdecydowany. Nie rezygnując nabierasz coraz więcej samodyscypliny. Rozwijasz w sobie żelazną determinantę sukcesu, tę jedną cechę, która utoruje Ci drogę i przeniesie ponad każdą przeszkodą, jaką życie może rzucić Ci pod nogi.

Zacznij i nie ustawaj

Orison Swett Marden napisał w swojej książce, że istnieją dwa podstawowe elementy, prowadzące do sukcesu. Pierwszy to podejmowanie prób, a drugi „przyklejenie się” do zadania. Odnosząc się do wytrwałości pisał, że dla człowieka, który dostrzega swoją siłę, który nigdy nie czuje się pokonany, nie istnieje porażka; porażka nie istnieje w przypadku zdeterminowanego dążenia i niezwyciężonej woli.

Nie istnieje porażka dla człowieka, który podnosi się za każdym razem, gdy upada, kto odbija się jak piłeczka kauczukowa, kto nie ustaje, podczas gdy wszyscy inni już się poddali, kto kontynuuje działanie, gdy wszyscy inni zawrócili.

Wytrwałość to Twoje największe aktywo

Prawdopodobnie największym Twoim aktywem jest po prostu zdolność trwania przy zadaniu dłużej niż ktokolwiek inny. B.C. Forbes, założyciel magazyn Forbes, który przekształcił go w wiodący magazyn w trakcie najciemniejszych dni Wielkiego Kryzysu, napisał: „Historia pokazała, że najwybitniejsi zwycięzcy z reguły napotykali rozdzierające serce przeszkody, zanim zatriumfowali. Zwyciężyli, gdyż nie ulegli zniechęceniu z powodu swoich porażek”.

Przeciwność losu to to, co nas sprawdza

Od wieków wielcy myśliciele zastanawiali się nad tym paradoksem i dochodzili do wniosku, że przeciwności losu stanowią test, z którym trzeba się zmierzyć na drodze do osiągnięcia tego, co warte zachodu. Herodot, grecki filozof, powiedział, że „to przeciwności losu wyzwalają u człowieka, który przy ich braku tkwiłby w bezczynności, siłę i zalety”. Najlepsze przejawy siły, odwagi, charakteru i wytrwałości ujawniają się, gdy stawiasz czoła największym wyzwaniom i gdy reagujesz na nie pozytywnie i konstruktywnie.

Ćwiczenie dla Ciebie

Twoje największe sukcesy niemal niezmiennie następują chwilę po największych porażkach, kiedy wszystko w Tobie mówi Ci, by zrezygnować. Dlatego myśl o tym, jak przekształcić porażki w sukcesy.

Pozdrawiam,
Brian Tracy

---

Brian Tracy International - pobierz darmowe materiały od światowej sławy eksperta w dziedzinie rozwoju osobistego, biznesu i sprzedaży!


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Chcesz Być Charyzmatyczną Osobą? 5 Kluczowych Cech!

Chcesz Być Charyzmatyczną Osobą? 5 Kluczowych Cech!

Autorem artykułu jest Łukasz Jamroży



Charyzma sprawia, ze inni ludzie chcą i lubią z nami przebywać. Osoba charyzmatyczna ma w sobie takie cechy, które sprawiają ze ludzie lgną do niej, postrzegają jako kogoś wyjątkowego, i często traktują jako liderów i przywódców. Jakie to cechy?

Charyzma sprawia, ze inni ludzie chcą z nami przebywać. Osoba charyzmatyczna ma w sobie takie cechy, które sprawiają ze ludzie lgną do nas, postrzegają jako kogoś wyjątkowego, i często traktują jako liderów i przywódców.

Jakie to cechy?

1.Pewność Siebie.

Wyobrażasz sobie charyzmatyczna osobę która jest niepewna siebie? Nie, to jest podstawowa i konieczna cecha. Pewna siebie osoba boi się tego, czego naprawdę bać się powinna, zamiast widzieć problemy, tam gdzie ich nie ma. Potrafi zachować zimna krew, problemy traktuje z przymrużeniem oka. Pewna siebie osoba zmierzyła się z wieloma swoimi problemami, słabościami, i temu właśnie zawdzięcza pewność siebie. To nie jest proste, ale właśnie dlatego jest to tak cenne, ludzie to wyczuwają.

W każdej relacji osoba pewniejsza siebie przewodzi i prowadzi, jest bardziej wiarygodna, co widać zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych – jeżeli znajdziesz się w sytuacji, kiedy to od kogoś zależeć będzie Twoje życie, to wolisz chyba żeby to był ktoś pewny siebie? :)

2. Uśmiech, Entuzjazm

Uśmiech, entuzjazm, skupianie się na pozytywach danej sytuacji – z osobami które maja właśnie takie podejście do życia każdy chce przebywać! (oprócz smutasów i nudziarzy;)

Emocje są zaraźliwe, a kiedy jesteśmy szczerze uśmiechnięci, a nawet do przeciwności podchodzimy entuzjastycznie (na ile się da) – to już klaruje nam się obraz osoby charyzmatycznej. Uśmiech to podstawa, oczywiście szczery uśmiech :)

3. Zainteresowanie Innymi

Jak mówił Dale Carnegie: możesz zdobyć więcej przyjaciół w ciągu 2 miesięcy będąc szczerze zainteresowanym innym ludźmi, aniżeli próbować przez 2 lata zainteresować innych swoją osobą. Innymi słowy: jeżeli chcesz mieć przyjaciół, najpierw sam nim bądź dla innych.

Chodzi tutaj o szczere zainteresowanie innymi ludźmi, o słuchanie ich, otwartość – kiedy ktoś opisuje jakąś sytuacje czy swoją cechę, to nie chce być oceniany, albo słyszeć od razu od nas: „ja bym to zrobił inaczej” Słuchajmy innych, i szanujmy odrębność każdego człowieka.

Okaz szczera ciekawość i zainteresowanie innym – a zobaczysz jakie to przyniesie efekty! Do tego stopnia niesamowite, ze staje się to naszym nawykiem po jakimś czasie, i zamiast mówić tylko o sobie – słuchamy innych, skupiamy się na tym czego oni chcą i czego oni potrzebują. Jeszcze przyjdzie czas na mówienie o sobie, spokojnie.

Zwłaszcza lider (charyzmatyczna osoba) często jest pytany i proszony o opinię na dany temat, i to jest bardziej naturalne niż mówienie o sobie na siłę. To właśnie istota charyzmy.

4. Asertywność

Bycie miłym, słuchanie innych jest ważne – ale charyzmatyczna osoba ma swoje standardy. Jest asertywna, nie podporządkowuje się każdej sytuacji, nie jest na każde zawołanie, i nie przytakuje każdemu, bo tak wypada. Nie chodzi tutaj o niegrzeczność, ale świadomość tego, że bycie zbyt miłym jest postrzegane jako słabość, i nijak się ma do charyzmy.

Osoby z charyzma są postrzegane jako liderzy w grupie, lider w grupie liczy się ze zdaniem innych, ale bez swoich standardów – będzie patrzył tylko i wyłącznie na innych, tutaj nie o to chodzi (wtedy to już nie jest lider ani osoba charyzmatyczna)

To jak chcesz być postrzegany przez innych zależy od Ciebie, kiedy masz swoje cele w życiu, jesteś pewny siebie – asertywność pojawia się naturalnie, nawet o tym nie myślisz.

5. Spójność, Naturalność w kontakcie z innymi

Kiedy jesteśmy naturalni i nie przejmujemy się opinią innych, wtedy jesteśmy najlepiej odbierani. Dlaczego? Bo jesteśmy sobą. Nie gramy kogoś innego – jesteśmy sobą, z naszymi wadami i zaletami, mając świadomość, że nie każdemu się to spodoba. Osoba która chce się podobać i dogodzić każdemu.. Pomyliła tematykę, my tutaj o charyzmie i przywództwie mówimy, a nie o wchodzeniu w.. ;)

Warto wiedzieć:

Tak naprawdę inni ludzie nie zwracają uwagi na nasze zachowania tak bardzo jak nam się wydaje.

Im większa nasza pewność siebie – tym mniej przejmujemy się opiniami innych.

Co ważne – nie mylić tego z arogancją, szanujemy innych, ale naturalność to my, dajemy siebie w kontakcie z innymi ludźmi. Wbrew pozorom to dość rzadkie, a przez to jest to bardzo cenione.

Bycie charyzmatyczna osobą to rozwijanie tych właśnie cech w sobie. Sama wiedza o tym nie wystarczy, liczy się praktyka, i stosowanie tego na co dzień, w relacjach z innymi a efekty będą niesamowite! Nie wierz mi na słowo, po prostu to sprawdź i zastosuj!

Chcesz być chyba charyzmatyczną osoba, albo nie? :)

---

Łukasz Jamroży
Oficjalny Videoblog Łukasza


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak budować relacje z ludźmi?

Jak budować relacje z ludźmi.

Autorem artykułu jest Wioletta Sikora



W biznesie, ważnym zadaniem, jest umiejętność szybkiego budowania głębokiej relacji z ludźmi. Dowiedz się jak możesz stworzyć bazę do zbudowania głębokiej relacji z drugim człowiekiem.

W spotkaniach biznesowych często stajemy przed zadaniem zjednania sobie ludzi. Zarządzanie zespołem to forma coachingu. Próba przekonywania lub nauczania wymaga atmosfery ufności, rozmówca musi czuć się dobrze w naszym towarzystwie. Inaczej osiągnięcie naszych zamierzeń może być utrudnione.

Dlatego warto poznać techniki gwarantujące zbudowanie solidnych relacji międzyludzkich. Jak zrobić to dobrze i trwale i szybko.

Dopasuj się do drugiej osoby

Najszybszym i najskuteczniejszym sposobem zbudowania relacji z drugim człowiekiem jest dopasowanie się do niego – do jego wartości, przekonań, wypowiadanych słów, postawy ciała, itd.
Ludzie do siebie podobni nadający na tych samych falach, lepiej się rozumieją i bardziej się lubią .
W NLP istnieje pojecie techniki odzwierciedlenia polega na dopasowaniu się do drugiego człowieka, jednak ma ona wiele ograniczeń.
Następuje tutaj dopasowanie jedynie na płaszczyźnie aktualnego zachowania rozmówcy. Nie przenikasz jednak jego głęboko ukrytych struktur psychiki, oceniasz go po sposobie mówienia oraz zachowania niewerbalnego. To czego nie są w stanie wychwycić oczy, uszy i pozostałe zmysły pozostaje ukryte. Wówczas nie następuje dopasowanie osobowości, nie można poznać potrzeb, wyznawanych wartości i obaw tej drugiej osoby.

Twoje próby zbudowania relacji mogą więc – w pewnych sytuacjach – zakończyć się niepowodzeniem.

W takich sytuacja pomocne okaże się poznanie typów psychologicznych.

Typ psychologiczny jest to sposób reakcji danej jednostki na bodźce pochodzące ze świata zewnętrznego.

Są cztery główne typy psychologiczne:

Wystarczy, że nauczysz się zwracać uwagę na pewne zewnętrzne wskazówki, a uda się rozpoznać typ psychologiczny rozmówcy, co pozwoli na dopasowanie się do niego.

Ustalenie typu psychologicznego w jedną chwilę.

Osoba typu uczuciowego – Ubiera się zgodnie z najnowszymi trendami, lubi skupiać na sobie wzrok. Mówi dosyć głośno, czasem jest to potok słów. Ma poczucie humoru, jest wesoła, i lubiana w towarzystwie. Czasem nadmiernie gestykuluje, szybko zmienia temat, opowiada ciekawie i barwnie, dotyka rozmówcy. Jest spontaniczna i pełna entuzjazmu, ma dużo optymizmu, dostrzega dobre strony zdarzeń. Jest również spóźnialska i zapominalska. W miejscu pracy ma niewielki bałaganik, biurko zajmuje wiele rzeczy osobistych i gadżetów.

Osoba typu myślowego - Poważna i dystyngowana, dbająca o ubiór i wygład. Trzyma się zasad i konwenansów. Mówi spokojnie i z dystansem, mało gestykuluje. Często robi przerwy w wypowiedzi i zastanawia się. Przestrzeń wokół jest uporządkowana, odkłada rzeczy na swoje miejsce.

Osoba typu intuicyjnego. – Nie podąża za modą, nie lubi dodatków i ozdobników, ubiera się wygodnie i praktycznie. Działa szybko i zdecydowanie, jest pena siebie i władcza, ma dominującą postawę. Często wpada w złość i daje jej upust. Stanowcza, lubi konkrety i szybkie działanie, patrzy prosto w oczy, chodzi szybkim krokiem. Czasem bywa nieuprzejma. Zna swoja wartość. Jest wielozadaniowa.

Osoba typu percepcyjnego. Ubiera się skromnie, lubi neutralne barwy, zachowuje konwencje. Spokojna i opanowana, chłodna, ale również uprzejma, Mówi wolno, spokojnie, nie narzuca swojego punktu widzenia, mało gestykuluje. Porządek na biurku.

Teraz wystarczy rozpoznać typ rozmówcy i dopasować się do jego stylu.


Typ osoby


Dopasowanie w zarządzaniu


Dopasowanie w sprzedaży


Uczuciowy


Często chwal i praw komplementy, doceniaj zapał i zaangażowanie. Stawiaj przed nim coraz to nowe wyzwania i zapewnij mu różnorodność aktywności (ten typ nie znosi nudy!). Daj swobodę działania. Akceptuj jego twórcze pomysły. Jego spontaniczność to zaleta, zjednuje łatwo ludzi. Może również motywować resztę zespołu.


Sprzedaż to forma zabawy. Buduj z nim relacje. Słuchaj jego opowieści i śmiej się z jego dowcipów. Zaoferuj coś co przysporzy mu splendoru. To typ wzrokowca, niech nasyci oczy. Powiedz mu – w miarę możliwości – kto ze sławnych ludzi używa tego, co sprzedajesz. Podaruj jakiś darmowy gadżet.


Myślowy


Ustal zasady pracy, jasne kryteria, musi odnosić się do struktur, nie znosi chaosu. Bądź wobec niego szczery i uczciwy i sprawiedliwy. Ten typ zachowuje w sercu urazy. Lubi zadania wykonywać z dokładnością i precyzją. jest mistrzem w planowaniu, analizie i zauważaniu błędów. Wykorzystaj jego wrodzoną umiejętność tworzenia wykresów, schematów, modeli i tabel. Pozwól mu pracować dłużej (jego potrzeba dokładności wpływa na czas ukończenia działania) i zapewnij mu spokój i ciszę.


Płytkie slogany i hasła reklamowe z broszur nie przekonają go do zakupu, potrzeba dużo szczegółowych informacji. Pomocne będą wykresy i tabele. Wyczuwa kłamstwo i fałsz. Doceń jego intelekt, daj czas na podjęcie decyzji. W twojej ofercie podkreślaj przede wszystkim jakość i niezawodność. Zachowaj powagę, odpowiadaj na pytania, dotrzymuj słowa.


Intuicyjny


Powierzaj zadania i funkcje kierownicze. Jako osoba aktywna i dynamiczna nie wymaga twojej motywacji. Daj przyzwolenie na samodzielne podejmowanie decyzji. Zmaganie się z nowymi wyzwaniami dodają mu energii. Triumf odnosi gdy rozwiązuje problemy i trudności. Zaufaj jego intuicji.


Przedstawiciel tego typu chce wiedzieć tylko dwie rzeczy: czy to działa i kiedy możesz to dostarczyć. Chce rzeczy praktycznych i trwałych. Przedstawiając ofertę unikaj szczegółów skup się na sednie. Osoba ta lubi negocjować cenę. Spraw, aby odniósł wrażenie że to on kontroluje proces sprzedaży.


Percepcyjny


Trudno go zmotywować, nie wykazuje tez zaangażowania. Nie przydzielaj mu trudnych zadań. Sprawdzi się w roli asystenta, sekretarki. Jest dobrym mediatorem. Łagodzi konflikty i umie je rozwiązywać. Lubi kompromisy, cisze i spokój. Nadmiar obowiązków go przytłacza, ma poczucie sprawiedliwości, jest obiektywny.


Nie zalewaj go informacjami na temat korzyści wynikających z zakupu produktu. Zaproponowany towar musi być niekłopotliwy i łatwy w obsłudze. Mów wolno i spokojnie. Zapewnij komfortowe warunki prezentacji, daj czas na zastanowienie. Bądź osobą pomocną. Uwzględnij fakt, że będzie chciał decyzję zakupu skonsultować z bliskimi.

Kiedy poznasz typ psychologiczny twego rozmówcy, wiesz dokładnie jak zbudować z nim głęboką relację jeszcze zanim cokolwiek on powie.

---

Prawo sukcesu

Psychologia w biznesie

Podświadomość Nieruchomości Mądre bogate dziecko

Jak robić pieniądze


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak się skutecznie skoncentrować?

Jak się skutecznie skoncentrować?

Autorem artykułu jest Halina Jaskłowska



Jesli pracuejsz w domu trudno ci się skoncentrować. Pokusa odrywania się co chwila jest bardzo wielka. Nawet nie zdajemy sobie sprawy ile czasu przecieka przez palce na różne niepotrzebne czynności. Rzowiązenie tego problemu będzie zaplanowanie sobie zarówno czasu pracy jak i czasu na odpoczynek i odrywanie się od pracy.

Zarządzanie czasem jest szczególnie ważne gdy pracujesz w domu lub starasz się wykroić trochę wolnego czasu na np. pisanie ebooka lub prowadzenie bloga. Nie wystarczy się tylko mobilizować, lecz tek ułożyć sobie czynności aby praca była jak najbardziej efektywna.

Zaplanuj to co masz robić


Planowanie pozwoli ci uniknąć chaotycznego zastanawiania się co zrobić. Myślenie “za co się zabrać, może to a może tamto” zabiera zbyt wiele cennego czasu. Dlatego poprzedniego dnia zrób listę zadań na następny dzień.

Zapisz listę zadań na papierze lub w komputerze a nie tylko wymyśl ją. Bardzo przydatny do tego celu jest kalendarz googla. Można również wpisywać sobie zadania do arkusza kalkulacyjnego np. w dokumentach googla lub excelu. wybierz zadania priorytetowe.

Duża ilość zadań do wykonania może przytłoczyć. Potem możesz mieć poczucie winy, że nie udało się ich wykonać. Dlatego najlepiej posegregować zadania na: ważne i pilne, ważne i nie pilne, pilne i nieważne oraz nieważne i niepilne. Zadania ważne i pilne wstaw na początku listy.

Przy każdym priorytetowym zadaniu na następny dzień zapisz sobie “Dlaczego”. Odpowiedź na pytanie: dlaczego mam to zrobić zmotywuję cię. Gdy postawisz sobie pytanie dlaczego twój umysł zacznie wymyślać powody do zabrania sie do pracy.

Wybierz 3 ważne i pilne zadania które muszą być zrobione. Dobrym pomysłem jest przygotowanie sobie poprzedniego dnia potrzebnych instrumnetów. Np. jeśli masz zapłacić rachunki, odnieść książkę do biblioteki. Zgromadź te rzeczy poprzedniego dnia i połóż je na biurku. Unikniesz w ten sposób pokusy żeby znowu odłożyć to zadanie, bo nie chce ci sie szukać tych rachunków a masz jeszcze pare dni na zapłacenie.

Na każde zadanie wyznacz sobie rozsądny czas tak abyś nie miał/a poczucia winy, że robisz za mało. Dostosuj ten czas do siebie. Jeśli wyznaczysz sobie mniej czasu twój mózg przystosuje się i wykona zadanie szybciej. Jeśli jednak wyznaczysz za mało czasu będziesz mieć poczucie winy, że nawalasz.trzymaj się wyznaczonego czasu. Na przykład postaw na biurku kuchenny timer i nastawiaj go na określony czas. Twój mózg przystosuje się do wyznaczonego czasu.

Kończ zaczęte zadania. Wykreślanie wykonanych zadań z listy działa bardzo motywująco. Jeśli robisz listę na komputerze np. w excelu, możesz wykonane zadania zaznaczyć kolorem, wyciąć i wkleić na dół listy do zadań wykonanych. Będziesz wtedy widzieć jak dużo robisz. Natomiast nic tak nie stresuje jak piętrzące się niewykonane zadania. Dlatego nie przerywaj w połowie i nie odkładaj na jutro. Co możesz zrób do końca. zacznij od tych zadań, które są nieprzyjemne i najbardziej nie chce ci się ich robić. Myślenie że musisz to zrobić zepsuje ci nastrój na cały dzień. Lepiej zrobić je od razu i nie stresować się.

Dobrze jest wyważyć ilość zadań i czas według własnego trybu działania. Lepiej wyznaczyć sobie mniej zadań i więcej czasu, wykonać je i wykreślić z listy zadań. Zbyt ambitny plan - za dużo zadań i za krótki czas - spowoduje stres, że ciągle nawalasz i niczego nie udaje ci się zrobić. Z kolei bardziej napięty grafik zadań powoduje, że jesteś bardziej zorganizowany/a i udaje ci się więcej zrobić.

Jak się lepiej skoncentrować?
Unikaj nieplanownanych przerw. Każda przerwa spowoduje że przestaniesz się koncentrować. Zanim się ponownie skupisz minie cenny czas. Dlatego nie pozwól aby cokolwiek przerywało ci pracę:wyłącz telefon, poproś rodzinę aby nie przeszkadzała ci przez określony czas. Dobrym pomysłem jest stworzenie sobie profilu w windowsach. Ma to być profil bez emaila, facebooka itp.

Jeśli przychodzą ci do głowy wspaniałe pomysły zapisuj je. Trzymaj pod ręką notes papierowy lub w komputerze aby zawsze zapisać sobie przychodzące pomysły. Jeśli oderwiesz się i zaczniesz robić coś co ci akurat przyszło do głowy, niczego w końcu nie zrobisz.

Aby uniknąć pokusy odrywania się wyznacz sobie godzinę dziennie, lub 2 razy po pół godziny na wykonywanie rzeczy zabierających czas np. sprawdzanie maili, zaglądanie na facebooka, przeglądanie stron internetowych. Po prostu wyznacz sobie na to godzinę i rozkoszuj się tym bez żadnego poczucia winy.

Rób sobie planowe przerwy na odpoczynek. Na przykład stosuje podział 50/10 - 50 minut pracujesz a 10 minut odpoczywasz.Ważne jest aby również zaplanować sobie co będziesz robił/a w czasie tych przerw. Nie może to być odpowiadanie na maila lub dzwonienie bo w ten sposób z 10 minut zrobi się godzina. Najlepiej robić coś co nie wciąga - pare ćwiczeń, pogłaskać psa lub kota, zrobić sobie kawę lub kanapkę, pomedytować.

Zarządzenie czasem jest sprawą indywidualną. Warto dostosować te zasady do swoich upodobań. Np. jedna osoba woli jednorazowo zrobić większe zakupy aby nie tracic czasu na chodzienie po sklepach. Inna osoba, z kolei, woli chodzić do sklepu codziennie i kupować produkty, które będą potrzebne tylko tego dnia.
Warto te Zasady dostosować do siebie. W czasie przerw rób to co ci sprawia największą przyjemność, a jednocześnie nie wciąga.
Jeśli zastosujesz te pare zasad twój dzień pracy będzie bardziej efektywny. Pozbędziesz się także poczucia winy, że robisz ciągle za mało.

---

Halina Małgorzata Jaskłowska - odwiedź mój blog o rozwoju osobistym http://blog.kocidom.waw.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 29 czerwca 2011

Zwlekanie, Prokastynacja, znasz to? JAK sobie z tym poradzić?

Zwlekanie, Prokastynacja, znasz to? JAK sobie z tym poradzić?

Autorem artykułu jest Łukasz Jamroży



Prokrastynacja to nie choroba ani też coś czego nie można zmienić. Trzeba tylko wiedzieć co jest podświadoma przyczyną tego że zwlekamy, a wszystko okaże się prostsze! Jak to przejść?

Co to jest ta prokrastynacja?

Zobacz: dajmy na to masz w planie przeczytanie ksiązki, niech to będzie książka w wersji elektronicznej, na ten przykład. Uruchomiłeś komputer tylko po to żeby, tę książkę przeczytać.

I okazuje się ze dawno nie sprawdzałeś maila (ostatni raz 2 godziny temu) Kiedy go już sprawdzisz, wchodzisz na portale społecznościowe, bo to przecież ważne, i musi być załatwione koniecznie TERAZ.

Kiedy to już masz za sobą, zastanawiasz się, jakie są nowości filmowe i muzyczne? Może czas iść na coś do kina. Trzeba sprawdzić seanse w Twojej okolicy. To zajmuje czas, człowiek się męczy, czas coś zjeść.

Po co ja ten komputer włączyłem? Aha, miałem cos przeczytać przecież... Brzmi znajomo?

Konkrety – jak to więc przejść:

Rozłóż to co masz do zrobienia na czynniki pierwsze, na drobne rzeczy. Wszyscy mamy coś takiego jak ciało migdałowate, które podświadomie obawia się dużych zadań (książka to przykład, może być to też duży, złożony projekt)

Nasz przykład z książką – załóż sobie: przeczytam dzisiaj/przez godzinę 30 stron. To już jest sygnał dla umysłu że to nie cała książką od razu! I od razu jest łatwiej. Przeczytasz 30, zobaczysz jaki będziesz z siebie dumny, to może się rzucisz na kolejne 30 w kolejnej godzinie?

Strona po stronie – a jeżeli książką będzie dobra, to skończysz ją jeszcze tego samego dnia. Najważniejsze: ZACZĄĆ.

Słowo-klucz każdego kto zwleka: ZACZNIJ!

I nie przesadzać (realizowanie dużych spraw za jednym zamachem). Małymi krokami, spokojnie.

Weź kartkę, rozpisz 7 dni na poszczególne godziny każdego dnia. Zapisuj co robisz przez każdą godzinę, przez te najbliższych 7 dni. To jest dobre, kiedy komuś ‘czas przecieka przez palce’, jak to mawiają, i nawet nie wie dlaczego. Wtedy się okaże co mieliśmy zrobić, a co tak naprawdę robiliśmy.

Ten pomysł brzmi ciekawie, ale zaczniesz to stosować od jutra?

WEŹ KARTKĘ, i ZACZNIJ TERAZ. Bo jeżeli przełożysz to na jutro.. To nie nastąpi nigdy, muszę Cię zmartwić.

Ważne: zrób to szczerze, jeżeli poważnie podchodzisz do tematu, i chcesz się pozbyć prokrastynacji. Spojrzysz na taką listę, i na to ile czasu zmarnowałeś na niepotrzebne rzeczy.. to od razu zastanowisz się trzy razy, czy aby po raz kolejny sprawdzać maila.

Po co robić rzeczy które do niczego nie prowadzą? Zwlekamy, czujemy się po tym gorzej, czas z tym skończyć (wiem, dobrze się czyta, praktyka gorsza). Ale żeby to przejść, trzeba znaleźć na siebie sposób. Dokładnie, sposób na siebie. I nie myśleć że to jest wrodzone, że już tak mamy i nic z tym nie możemy zrobić. Słyszałem nawet że rozpatruję się to jako chorobę.


BZDURA.

Prokrastynacja wynika ze słabości charakteru. Na niektórych już sam taki tekst działa to motywująco, oprócz tego że to szczera prawda.

Zwlekasz? Chcesz mi powiedzieć że masz słaby charakter i nie chce Ci się popracować trochę nad sobą, wolisz cierpieć?

Albo Ci zależy, bierzesz się za siebie, albo Ci nie zależy, i tracisz dalej czas. Są 2 opcje:

1. w każdej chwili możesz to zmienić, wymaga to wysiłku, ale daje korzyści.

2. zostawiasz tak jak jest, co jest prostsze, ale nie daje Ci żadnych korzyści (poza dniami i czasem który mija bezproduktywnie).

To co, zaczynasz od TERAZ, czy od jutra (w praktyce nigdy)? :)

P.S. Powodzenia, dasz radę, tylko ZACZNIJ.

---

Łukasz Jamroży
Oficjalny Videoblog Łukasza


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak stać się bogatym rozdając pieniądze?

Jak stać się bogatym rozdając pieniądze?

Autorem artykułu jest Artur Wójtowicz



Większość bogatych ludzi rozumie i wykorzystuje ogromną siłę, którą posiada akt dawania. Pomnażają swój majątek na dziesiątki sposobów. Jednym z nich jest bezinteresowne rozdawanie pieniędzy. Jak to w ogóle możliwe? Czy rzeczywiście można się w ten sposób wzbogacić?

Nim zaczniemy wykorzystywać tę metodę najpierw musimy zrozumieć, czym jest dawanie i jak ta czynność wpływa na nasz stan finansów. Nasze bogactwo jest bezpośrednio związane z naszym sposobem myślenia. Im pozytywniej postrzegasz świat, tym przyjaźniej jesteś do niego nastawiony. Lubisz ludzi, a oni lubią Ciebie. Jeśli potrzebujesz pomocy - dostaniesz ją. Masz dużo energii i entuzjazmu. Robisz więcej niż się od Ciebie oczekuje. Jesteś wynagradzany i szanowany. Pomagasz innym i doświadczasz prawa wdzięczności na własnej skórze. Twoje myślenie decyduje o tym, jak się zachowujesz - a Twoje zachowanie, czyli to co konkretnie robisz, wpływa na to ile masz pieniędzy.

W większości przypadków w życiu, najpierw musisz dać, aby coś dostać. Czy zauważyłeś, że jeśli się do kogoś uśmiechniesz - to on(a) też się uśmiecha? Czy zauważyłeś, że jeśli jesteś do kogoś przyjaźnie nastawiony - to ta osoba (przeważnie) też? Czy wiesz, że gdy potrzebujesz pieniędzy musisz je dać? Nie wiesz? Nie wierzysz w to? Czy to rzeczywiście takie proste? Przecież są osoby, które tak robią i nie mają z tego nic. To prawda. A dzieje się tak, ponieważ te osoby nie rozumieją prawa dawania i otrzymywania.

Błąd większości ludzi

Podstawowym błędem przy dawaniu czegokolwiek jest przepełnienie uczuciem, że musimy dać. Czujemy, że jest to nasz obowiązek i konieczność. Tak jest w przypadku prezentów urodzinowych. Jak ktoś ma urodziny - wypada mu dać prezent. Nieważne, czy się lubi tę osobę, czy nie. To bardzo złe podejście. Należy dawać pieniądze/ prezenty/ uczucia itd. tylko wtedy, gdy przynosi nam to radość! To najważniejszy element. ZAPAMIĘTAJ TO. Musisz czuć się dobrze z tym, że kogoś obdarowałeś. To Twoje pozytywne emocje przyniosą Ci bogactwo. Sprawią, że poczujesz się silny, wartościowy, zmotywowany, gotowy do pracy i osiągnięcia sukcesu.

Komu dawać?

Na początku nie warto dawać wszystkim - warto dawać tym, którzy nam pomagają. To oni zasługują na podziękowanie. W pierwszej kolejności należy nagradzać ludzi, którzy wnoszą coś do naszego życia. Ludzi, którzy są dla nas ważni i którym jesteśmy wdzięczni. Zastanów się, czy dać napiwek kelnerowi, bo tak się robi, czy przeznaczyć te pieniądze dla osoby, która na to zasługuje? Gdy już docenimy najważniejszych ludzi, możemy przejść na wyższy poziom i obdarowywać nieznajomych.

Dawanie bez powodu

W całym dawaniu chodzi o oddawanie za darmo czegoś wartościowego. To nie muszą być wyłącznie pieniądze, ale także Twój czas, umiejętności, talent, praca, wiedza, entuzjazm, motywacja itd. Tego nie robi się z chęci zysku. Robi się to dla świadomości, że jesteśmy wartościowymi ludźmi. Dla uczucia, że możemy sobie pozwolić na obdarowywanie innych . Warto pomagać tylko dla tego wspaniałego uczucia. Uczymy w ten sposób nasz mózg, że mamy więcej, niż nam potrzeba. Czujemy dostatek. A dostatek to bogactwo. Skoro dajesz - to znaczy, że masz. Jeśli masz - jesteś bogaty. Nasz umysł nie potrzebuje więcej dowodów. Staniesz się bogaty, gdy uznasz, że taki jesteś. Więc jeśli chcesz być bogaty - czuj sie bogaty!

Dając innym - dajesz sobie

Jest jeszcze jedna ważna rzecz do zrozumienia. Jeśli dajesz, nie robisz tego dla kogoś - robisz to dla siebie! Musisz odwrócić proces dawania i zwrócić go w swoją stronę. Dając komuś tak naprawdę dajesz sobie. Za każdym razem, wraz z aktem dawania wzrasta Twoja samoocena. Czujesz się wartościowym człowiekiem. Czujesz, a właśnie uczucie jest tu najważniejsze. To ono popchnie Cię do przodu. Ono da Ci siłę. Ono udowodni Ci ile jesteś wart.

Rozdawanie pieniędzy

Mówiąc o rozdawaniu pieniędzy nie mam na myśli oddawania całego swojego majątku. Nie musisz tego robić i nawet nie powinieneś. W takim przypadku miałbyś wielu "przyjaciół", aż do wydania ostatniej złotówki. Twoje pieniądze będą przyciągały fałszywych sprzymierzeńców. Nie pozwól na to. Dlatego mówiłem, aby najpierw nagradzać tych, którzy na to zasłużyli.

Czy wiesz dlaczego jest trudno rozdawać pieniądze? Ponieważ tworzymy z nimi więź emocjonalną. Oddając je czujemy stratę. Odzywają się emocje. To właśnie one mają duży wpływ na nasze działania. Tak naprawdę kierują wszystkimi naszymi decyzjami. Ludzie nie chcą dawać innym pieniędzy, bo czują strach przed ich brakiem. Jak dadzą, to sami nie będą mieli. To ich paraliżuje i obezwładnia. To nie pozwala im korzystać z prawa dawania.

Rozdawanie pieniędzy zmienia nasze emocje. Daje nam kontrolę. Jeśli pieniądze mają dla nas mniejszą wartość emocjonalną, mają na nas mniejszy wpływ. Dzielenie się nimi zmieni nasz sposób ich postrzegania. Zaczniemy kojarzyć tą czynność z przyjemnością. Dawanie stanie się miłym uczuciem. A gdy do tego dojdzie, zaczniesz dostrzegać inne rzeczy. Co innego zacznie mieć wartość. Co innego zaczniesz cenić. Zaczniesz także zauważać okazje na powiększenie bogactwa. Nie będziesz się kurczowo trzymać każdego banknotu. Otworzysz w ten sposób oczy na prawdziwe pieniądze.

Co daje dawanie?

Jeśli kiedykolwiek otrzymałeś pomoc z czyjejś strony - odwdzięcz się! Pokaż, że cenisz sobie takie zachowanie. Po co? Obok wspomnianych już korzyści mentalnych jest jeszcze kilka innych.

Po pierwsze, taki ktoś, gdy dostanie prezent za swoją pomoc będzie chętniej pomagał Ci w przyszłości. Skojarzy Twoją osobę z pomocą, a pomoc z czymś przyjemnym. Z kolei przyjemność jest silnym motywatorem do działania. Dlatego będziesz mógł liczyć na tę osobę następnym razem.

Po drugie, zamiast dawać pieniądze, możesz dać komuś np. karnet na jazdę gokartem i sprawić, że pozna coś, czego jeszcze nie robił. Przyczynisz się do jego rozwoju. Dasz mu szansę na nowe doświadczenie. Uczysz go także, że bezinteresowna pomoc się opłaca. Być może ta osoba chciała zawsze pojeździć gokartem, ale nie znalazła na to środków. Mogłaby nie przyjąć od nas pieniędzy, ale karnet już tak. Poza tym, posiadając wykupione jazdy gokartem na pewno je wykorzysta. Jeśli dalibyśmy jej pieniądze, mogłaby je przeznaczyć na rzeczy, które nie przyniosłyby jej przyjemności. A właśnie o to chodzi, aby ludzi kojarzyli pomaganie z przyjemnością.

Po trzecie stajesz się w oczach tej osoby kimś, kto docenia pracę innych. Potrafisz się ładnie zachować - a to jest zawsze cenione. Ktoś może być bardzo zaskoczony, jeśli zrobił coś dla ciebie zupełnie bezinteresownie, a tu taka niespodzianka. To z pewnością sprawi mu radość. A radość innych przenosi się na Ciebie. Czy nie warto wydać na takie coś parę złotych?

Jeśli będziemy nagradzać ludzi za bezinteresowną pomoc zaczną chętniej pomagać. Bedzie ich więcej i częściej będą podawali pomocną dłoń. Sami zobaczą, że dawanie wiąże się z pozytywnymi emocjami. Zaczną dawać - nie z chęci zysku, ale z chęci doświadczania tego specyficznego uczucia.

Wdzięczność innych

Ludzie często zapominają, że coś się dla nich zrobiło. Nie potrafią zwyczajnie podziękować za pomoc. Gdy Ty potrzebujesz ich pomocy, okazuje się, że to za duży problem. Dlatego nie warto pomagać komuś za coś. Nie warto się uzależniać od zachowania innych. Nie warto mieć oczekiwań. Nie robisz tego dla nich - robisz to dla siebie. Dałeś - czujesz się świetnie. Robisz swoje. Jesteś pozytywnie nastawiony. Doceniasz rzeczy, które otrzymujesz. Dostrzegasz ich więcej. Im więcej masz, tym więcej rozdajesz. Nieważne, czy ktoś się odwdzięczy, czy nie.

Zdarza się, że pomożemy komuś, myśląc, że może w przyszłości ta osoba też nam pomoże. Później okazuje się, że się myliliśmy. Ta osoba już o tym nie pamięta. Nie docenia tego. Mimo wszystko nie zganiaj na nią winy. Po prostu myliłeś się co do niej. Robisz dobre rzeczy i jesteś wartościową osobą. I tyle. Jesteś dobry, gdy czujesz się dobry. Nie muszą tego potwierdzać inni. Dlatego nie uzależniaj się od osób, które nie potrafią docenić tego, co dla nich robisz. Jesteś wartościową osobą. Sam to wiesz. Świadczą o tym Twoje czyny - nie zdanie innych.

Prawo otrzymywania

Obdarowałeś najważniejsze Ci osoby, obdarowałeś nieznajomych i... nic? Wydaje Ci się, że nic z tego nie masz? To dlatego, że po prostu tego nie zauważasz!

Aby cokolwiek otrzymać musisz na to pozwolić. Musisz się otworzyć na otrzymywanie. Jeśli uważasz, że nic nie dostajesz oznacza, że nie potrafisz tego dostrzec. Być może nie jesteś jeszcze gotowy, aby to otrzymać. Być może niedługo otrzymasz coś tak wielkiego, że przebije to wszystkie dobre rzeczy, które zrobiłeś. Być może już dostałeś coś bardzo wartościowego?

Cokolwiek się stanie - przyszłość rozliczy Cię za to co robisz. Dostaniesz tyle, ile sam dasz. Dlatego jeśli chcesz czegoś więcej - dawaj tego więcej. Prawo otrzymywania przyjdzie do Ciebie zawsze - i prawie zawsze w innej postaci, niż Ci się wydaje.

Może się zdarzyć, że chcesz pojechać na wakacje i potrzebujesz pieniędzy. Chcesz pieniędzy, więc dzielisz się nimi na różne sposoby. Po miesiącu okaże się, że znajdziesz się w dobrym miejscu i dobrym czasie. Trafisz na ofertę wakacji swoich marzeń za 50% ceny. A być może polecisz tam za darmo z zupełnie innych przyczyn. Zawsze otrzymasz to o co prosisz - nie zawsze w takiej samej formie. Być może powiesz, że i tak byś trafił na tę ofertę. Skoro tak, to dlaczego do tej pory nie trafiłeś?

Zacznij już dziś

Zastanów się, kto ostatnio zrobił coś dla Ciebie bezinteresownie, a Ty z żaden sposób mu nie podziękowałeś. Może to być coś, co uznajesz za obowiązek tej osoby i tego nie zauważasz. Może ktoś Ci codziennie otwiera bramę wjazdową? Może ktoś podlewa Ci kwiaty? Może ktoś pomógł Ci przy wyborze komputera? Może ktoś robi za Ciebie coś, czego nie lubisz? Może kelner zamienił Ci stolik na lepszy? Może znajomy w sklepie sprzedał coś taniej? Może ktoś przekazuje Ci wartościową wiedzę? Może ktoś uczy Cię nowych umiejętności?

Znajdź kogoś, kogo warto docenić. Warto takich ludzi nagradzać - warto w taki sposób nagradzać siebie. Sprawdź jaką to daje radość. Jak niewidzialne skrzydła uniosą Cię do góry. Jak Cię to podbuduje i wzmocni. Sprawdź jakie to uczucie - dawać.

Powiązane z artykułem:

Bogaci nie pracują za pieniądze

---

Artur Wójtowicz - Wizjoner.org | Inteligentny Rozwój Osobisty


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Motywacja: Nie Potrzebujesz Jej!

Motywacja: Nie Potrzebujesz Jej!

Autorem artykułu jest Rafał Kołodziej



Często obecne życie człowieka wygląda jak ciągłe motywowanie się do rzeczy, których wcale nie chce się zrobić. Nie ważne czy mówimy o pracy, szkole, czy nawet spotkaniach z przyjaciółmi i rodziną.

Zapewne jest mnóstwo spraw, którymi wcale nie chcesz się zajmować i do których wykonania potrzebujesz dodatkowej motywacji, prawda? Tutaj na ratunek przychodzą eksperci od motywacji i pompują cię, po czym zaczynasz latać od zadania do zadania by w krótkim czasie wypuścić wszystkie powietrze i bezwładnie paść na ziemie.

Rynek motywacyjny dąży do tego byś wierzył, że możesz osiągnąć cokolwiek zechcesz, jeśli tylko się odpowiednio zmotywujesz. Autorzy, mówcy motywacyjni, książki, szkolenia zarabiają fortuny na promowaniu tego punktu widzenia, który w efekcie wprowadza jedynie zamieszanie, które w późniejszym czasie objawia się rezygnacją.

To, co spece od motywacji starają się przekazać tobie, to wiedza jak przetrwać, przecierpieć, największe trudności by osiągnąć błyszczącą nagrodę, która znajduje się na samym końcu drogi przez mękę. Ta zabawka na końcu, gratyfikacja po miesiącach, latach starań, ma za zadanie trzymać cię w stanie motywacji. Eksperci będą mówić: "wyobrażaj ją sobie, wizualizuj jak najczęściej" tak by przebolec setki godzin nudy i psychicznych trudnościach.

Prawdą jest, że większość ludzi poddaje się podczas dążenia do swoich wielkich, wspaniałych marzeń z jednego "drobnego" powodu…to, do czego dążą jest kłamstwem. Dali się nabrać i postanowili oddać życie za coś, czego tak naprawdę niechcą, nie potrzebują – czegoś, co nie przyniesie trwałego szczęścia.

Ich wielki sny o bogactwie, sławie i władzy nie są tak naprawdę ich własnymi. To jedynie oczekiwania, jakie stawiają im inni ludzie. Niestety dla większości z nas próba zaimponowania sąsiadom, ludziom w pracy, nawet mamusi i tatusiowi nie jest wystarczającą motywacją by zmienić swoje życie i spędzić setki jak nie tysiące godzin na dążeniu do celu.

No dobrze, ale co się stanie, jeśli spojrzymy na to z innej strony? Co jeśli, tak naprawdę nie potrzebujesz w ogóle motywacji? Co jeśli twoje pożądanie do działania zacznie przychodzić łatwo i bez wysiłku, tak jak dziecku, które pragnie pobawić się na placu zabaw?

Tak, właśnie powinno to działać. Tak lekko powinna przychodzić motywacja w dążeniu do celu. Warunek jest tylko jeden…to ma być twój cel, który krzyczy o spełnienie z głębi twojej duszy. Oto receptura:

Odkryj, co czyni cię szczęśliwym w twoim życiu. Nie myśl o mamie ani o tacie, o ludziach w pracy, przyjaciołach, nie myśl nawet o małżonku czy partnerze. Ulepszenie swojego życia i zrealizowanie najgłębszych pragnień nie ma z nimi nic wspólnego.

Co czyni CIĘ szczęśliwym?

Właśnie teraz złap kawałek papieru, długopis i zacznij tworzyć listę tego, co mogłoby sprawić, że poczujesz się szczęśliwą osobą. Zapisz wszystkie rzeczy, jakie przychodzą ci do głowy, bez znaczenia jak niemożliwe, głupie czy samolubne mogą się wydawać.

Początek tworzenia listy jest najtrudniejszy, a to dlatego, że wciąż myślisz o tym, czego to inni oczekują od Ciebie, a nie czego ty chcesz naprawdę. Uwolnij się z tego uścisku oczekiwań i zastanów się, czego tak naprawdę chcesz. Zapisz każdą z tych rzeczy na kartce: linijka pod linijką. Kontynuuj pisanie nawet, jeśli nie będzie przychodziło to łatwo. Skupienie się na swoich autentycznych pragnieniach sprawi, że te sztuczne pragnienia tworzone przez ludzi z zewnątrz zaczną upadać. W ich miejsce pojawią się prawdziwe pomysły na zrealizowanie swojego potencjału, które pochodzą z głębokiego miejsca znajdującego się wewnątrz Ciebie.

Kiedy odkryjesz już 2 lub 3 rzeczy, które naprawdę chcesz zrealizować (większość ludzi potrzebuje tylko kilku rzeczy do szczęścia) spójrz na swoje dotychczasowe życie i zauważ ile czasu poświęcasz, na robienie innych rzeczy, które oddalają cię od zrealizowania autentycznych marzeń. Zwróć uwagę jak wiele czasu pochłania próba zaimponowania innym ludziom, która nie dostarcza tobie prawdziwego szczęścia w zamian.

Pytanie: Jak możesz spędzić mniej czasu na spełnianiu marzeń, celów, zachcianek innych (co wymaga mnóstwa motywacji) i jak możesz spędzić więcej czasu by przybliżać się do zrealizowania swojego autentycznego potencjału (co nie wymaga motywacji w ogóle)? Jeśli nie znajdujesz inspiracji w tym pytaniu to może czas kupić następną książkę do motywacji…

---

Więcej informacji z zakresu skutecznego działania i rozwoju osobistego na stronie:

Rafał Kołodziej - Strategie Rozwoju Osobistego


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 28 czerwca 2011

Planowanie czasu po co to robić?

Planowanie czasu po co to robić?

Autorem artykułu jest Kamil Tracz



Planowanie to skuteczny sposób zarządzania własnym i cudzym czasem. Planowanie to również przewidywanie pewnych zagrożeń, czy też problemów, które mogą pojawić się w toku działania.

Istnieją różne metody planowania a do jednej z nich można zaliczyć metodę scenariuszową.

Polega ona na stworzeniu różnych wariantów hipotez co do kształtowania się danej działalności czy naszej przyszłości. Na podstawie sporządzonych scenariuszy różnych rozwiązań i sytuacji, tworzy się warianty radzenia sobie z nimi. Jest to niezwykle ważne działanie, bardzo często wykorzystywane w polityce rożnego rodzaju przedsiębiorstw, w celu stworzenia różnego rodzaju zabezpieczeń oraz maksymalizacji użyteczności prowadzonej działalności.

Po co w ogóle planować czas?

Jeśli żyjesz według zasady jakoś tam będzie, to gwarantuję Ci, że nic nie osiągniesz.

Zawsze będziesz żył od pierwszego do pierwszego, czasami uśmiechnie się do Ciebie szczęście, jednak częściej będziesz miał do czynienia z porażkami.

Dlaczego tak sądzę?

Otóż, jeśli nie planujesz co będzie się działo w Twoim życiu, kim będziesz, co będziesz robił to tak jakbyś jechał z Polski do Hiszpani, w mało znane miejsce, na jakiejś ulicy bez Mapy, nawigacji. Daleko dojedziesz bez planowania? Może do samej Barcelony dojedziesz, ale już dokładnie w wyznaczone miejsce, które mało kto kojarzy już nie dojedziesz, będziesz musiał pytać po drodze gdzie to jest i jak tam dojechać.

Tak wyglądałaby Twoja podróż bez planowania. A teraz wyobraź sobie, że wcześniej przejrzałeś mape w internecie, wydrukowałeś sobie trasę i dodatkowo wziąłeś nawigację.

W drugim przypadku dojedziesz do celu bez żadnego problemu.

Tym krótkim przykładem chciałem Ci przedstawić dlaczego warto planować.

Rób to codziennie, planuj każdy jeden dzień, każdy tydzień, miesiąc, wyznacz cel i do niego dąż.

---

Zapisz się na darmowy kurs Video o tym jak skończyć z odwlekaniem i zacząć działać - http://zacznijdzialac.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

MOTYWACJA - wybór należy do Ciebie

MOTYWACJA - wybór należy do Ciebie

Autorem artykułu jest Małgorzata Filipczuk



Zostało napisanych wiele fantastycznych książek o motywacji, o tym jak w końcu wziąć się do roboty, osiągnąć sukces i zrobić to skutecznie. Podekscytowani recenzją książki biegniemy do księgarni (lub logujemy się na jej stronie), z uśmiechem na twarzy kupujemy wymarzoną pozycję i...

No właśnie, co dalej? Możliwych jest kilka scenariuszy. Tylko od Ciebie zależy, który z nich wybierzesz i tylko Ty decydujesz o tym, czy kolejna książka o motywacji, będzie jedynie krótkim epizodem w Twoim życiu, czy początkiem wielkiej zmiany, a może nawet rewolucji.

Proste założenie jest takie, że skoro zainteresowała Cię książka na temat motywacji, ruszenia z miejsca, zrobienia czegoś skutecznie, to masz jakiś cel, który chcesz osiągnąć i potrzebujesz do tego bodźca. W tym przypadku jest to książka/e-book/audiobook (dziś możliwości jest wiele).

Scenariusz pierwszy

Kupiłeś książkę. Opinie były fantastyczne, wiele osób z radością opowiedziało jak wiele dokonało dzięki wiedzy zawartej w niej, jak bardzo się zmotywowały do tego, aby osiągnąć cele i spełnić marzenia.

Wzbudziłeś w sobie pragnienie, aby tak jak ci ludzie, w końcu ruszyć z miejsca, zdobyć to, o czym marzysz.

Niestety, zabrakło czasu na przeczytanie książki. Były ważniejsze sprawy, ciekawsze zajęcia, ciekawe programy w telewizji, nowa super gra komputerowa... Przekładałeś przeczytanie książki, która miała odmienić Twoje życia na później, na jutro, na nigdy.

Scenariusz drugi

Podobnie jak w pierwszym scenariuszu, nabyłeś książkę, ponieważ zaufałeś opiniom ludzi.

Zaraz po przyjściu do domu (otrzymaniu jej na maila) przeczytałeś ją jednym tchem. Zrobiła na Tobie wrażenie. W końcu znalazłeś pomoc i będziesz umiał się zmotywować do skutecznego działania! Od razu zrobiłeś pierwszy krok do osiągnięcia swojego celu. Czułeś, że jesteś pełen energii i zapału. Przyszedł czas na zrobienie drugiego kroku. Niestety, okazało się, że wymaga on wyjścia z Twojej strefy komfortu i podjąłeś kolejną decyzję, tym razem o tym, że to nie jest dobry czas, miejsce, nastrój, żeby kontynuować to, co tak fantastycznie zacząłeś. Odłożyłeś książkę na półkę. Może za jakiś czas do niej wrócisz, gdy znów poczujesz motywację...

Scenariusz trzeci

Masz już upragnioną książkę. Przeczytałeś ją jeden raz. Po tygodniu przeczytałeś ją drugi raz. Zakreśliłeś najważniejsze dla Ciebie fragmenty, zrobiłeś notatki, do których codziennie zaglądasz. Dzięki tej książce w końcu skutecznie wyznaczyłeś cele długo i krótkoterminowe. Postanowiłeś opuścić swoją wygodną strefę komfortu, żeby realizować zapisany plan działania. Wiesz doskonale czego chcesz, jak to osiągniesz, kiedy i z kim.

Kupiłeś kolejne książki z dziedziny motywacji oraz dziedziny, w której chcesz być ekspertem.

Pozbyłeś się złych nawyków, wykasowałeś wszelkie wymówki, każdego dnia zbliżasz się do upragnionego celu. Masz siłę, energię, motywację do działania oraz satysfakcję z tego, że się nie poddałeś.

Jesteś zwycięzcą.

Decyzja, który scenariusz wybierzesz i jak dalej potoczy się Twoje życie, należy tylko do Ciebie.

Pamiętaj: „Najlepszy czas na działanie jest TERAZ” (Mark Fisher)

---

Małgorzata Filipczuk

www.malgorzatafilipczuk.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Jak zmienić negatywne przekonania o samej sobie? # 1

Jak zmienić negatywne przekonania o samej sobie? # 1

Autorem artykułu jest Barbara Janina Łukowiak



Wiele kobiet nosi w sobie negatywne przekonania o samych sobie. Kobiety te często mówią do siebie np: jestem nieatrakcyjna, gruba, źle się wysławiam, nie zasługuję na mojego wymarzonego partnera, jestem za mało inteligentna i nigdy nie dostanę takiej pracy jaką chciałabym wykonywać.

I co się dzieje w ich codziennym życiu? Oczywiście ich przekonania sprawdzają się w stu procentach. Na każdym kroku otrzymują one potwierdzenie swoich negatywnych myśli o sobie.

Czy zauważyłaś, ze powiedziałam negatywnych myśli? No właśnie, tak naprawdę nasze przekonania zaczynają być przekonaniami, kiedy zauważymy/przeżyjemy jakąś sytuację i wyciągniemy z niej wnioski dla siebie. Potem te wnioski powtarzamy w myślach. Nowo utworzone przekonanie ulega wzmocnieniu, kiedy natrafiamy na podobną sytuację do tej, która zainicjowała powstanie danego przekonania. Znowu wzbudza to nasze myśli i uczucia i mamy już gotowe, pięknie utrwalone przekonanie o sobie samej.

Oczywiście bardzo uprościłam ten schemat. Najciekawsze jest to, że często nasze przekonania o sobie samych nie są zgodne z prawdą! Weźmy za przykład przekonanie: jestem nieatrakcyjna. Kiedy nosisz w sobie to przekonanie nawet częste sygnały z otoczenia chwalące Twoją figurę, gęste włosy, czy bardzo miłą aparycję wywołują w tobie odruch: on tak tylko powiedział, chyba jest ślepy, to zasługa szamponu do włosów, ciekawe co tym razem ona chce ode mnie itd.

O ironio głosy chwalące Cię, czy podziwiające wpływają tylko na pogłębienie Twojego negatywnego przekonania o sobie. Dzieje się tak dlatego, bo sama nie chcesz go zmienić! I najprawdopodobniej nie wierzysz, że taka zmiana jest możliwa.

Co możesz zrobić, gdy istnieją w Tobie przekonania negatywne o sobie samej?

Oczywiście powinnaś je zmienić. Nie tylko powinnaś. Powiem Ci, że naprawdę MOŻESZ to zrobić. A ja podsunę Ci kilka rozwiązań, dzięki którym będzie to dla ciebie naprawdę łatwe.

Wyczekuj następnego artykułu, w którym powiem Ci co i w jaki sposób zrobić, by zmienić swoje negatywne przekonanie o sobie samej.

---

Czy chcesz wreszcie poczuć się dobrze? Poznaj tajemnicę jak odkryć swój prawdziwy potencjał i pozbyć się na zawsze negatywnych przekonań o sobie samej! Zobacz TUTAJ: http://poznajsamegosiebie.wszystkodlaciebie.pl/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Siła, a przyjazne nastawienie wobec ludzi

Siła, a przyjazne nastawienie wobec ludzi

Autorem artykułu jest Łukasz Paluch



Jakie jest Twoje nastawienie wobec ludzi? Czy jesteś typem człowieka, który uważa, że wszystko wie najlepiej i że zawsze wszystko musi być zrobione po jego myśli? Jeżeli tak to czytaj dalej.

Gdy chcesz, aby ktoś coś zrobił, lub wykonał jakieś Twoje polecenie, w jaki sposób to wyrażasz? Czy słowa, które wymawiasz brzmią jako rozkaz - np. "Zrób to...", "Musisz zrobić to...", "Przynieś to...", "Podaj tamto...", "Przynieś, wynieś, pozamiataj..." - czy może jako pytanie - np. "Czy mógłbyś coś dla mnie zrobić?", lub "Czy mógłbym Cię prosić, abyś coś dla mnie zrobił?", itp.?

Ludzie nie znoszą, jak im się wydaje rozkazy. Okazując ludziom więcej zrozumienia oraz przyjmując bardziej przyjazne nastawienie wobec sposobu wyrażania tego, co chcemy by zostało wykonane wzrastają szanse na to, że końcowy efekt będzie dużo lepszy, niż w przypadku wydawania poleceń w formie rozkazu. Poza tym przyjemniej wspomina się kogoś o przyjaznym usposobieniu.

Kiedy rozmawiasz z ludźmi, czy słuchasz tego, co mówi do Ciebie Twój rozmówca? Wiele osób, z którymi rozmawiamy czuje potrzebę, aby się wygadać. Chcą, aby ktoś ich wysłuchał. Nie mówią tego wprost, ale tak właśnie jest. Możesz to bardzo łatwo zauważyć, jeżeli podczas rozmowy okażesz szczere zainteresowanie wobec swojego rozmówcy. Nie bój się zadawać pytań i słuchaj uważnie tego, co mówi osoba, z którą rozmawiasz.

Zapamiętaj dwie rzeczy: Po pierwsze - kto pyta nie błądzi. Po drugie - masz dwoje uszu i jedne usta po to, by słuchać dwa razy więcej niż mówić.

Pozwól drogi przyjacielu, że na koniec opowiem Ci krótką historię...

Słońce i wiatr kłócili się ze sobą o to, które z nich jest silniejsze. Wiatr powiedział.

- Widzisz tego starego człowieka w płaszczu? Założę się, że potrafię zedrzeć z niego ten płaszcz szybciej niż ty.

Słońce schowało się za chmury, a wiatr zaczął wiać. Wiał coraz mocniej i mocniej, aż w końcu przybrał formę huraganu. Jednak im mocniej wiał, tym starzec mocniej otulał się płaszczem. Wreszcie zrezygnował i ucichł. Wtedy słońce wyszło zza chmur i uśmiechnęło się przyjaźnie do człowieka. Ten po chwili otarł czoło i zdjął płaszcz.

Słońce udowodniło wiatrowi, że delikatność i przyjazne podejście są zawsze silniejsze i skuteczniejsze niż furia i siła...

---

Łukasz Paluch

http://lukaszpaluch.pl

Pamiętaj – to Twoje życie – żyj odważnie!


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak zapanować nad swoimi finansami? Część 1

Jak zapanować nad swoimi finansami? Część 1

Autorem artykułu jest Paweł Sygnowski



Najważniejsze jest uświadomienie sobie, że na drodze do zapanowania nad swoimi finansami oraz stworzeniem wolności finansowej dla siebie i swojej rodziny, istnieje wiele barier na których ludzie się rozbijają.

Istnieje powiedzenie, że tak, jak ktoś zacznie, tak też skończy. Dlatego ważne jest, abyś znalazł te kilkanaście/kilkadziesiąt minut spokoju, bycia sam na sam i zapoznał się dokładnie z treścią tego cyklu artykułów.

Ten zbiór artykułów jest istotny z tego prostego powodu, że wykładamy w nim tzw. „kawę na ławę”, tj. nie chcemy Cię czarować, że każdy może zostać milionerem, zarobić wiele tysięcy złotych w ciągu roku, itp., itd. Naszą intencją jest uświadomić Ci, że zapanowanie nad własnymi finansami nie jest aż tak proste i łatwe, jak sugerują to niektórzy. Ono po prostu wymaga wykonania odpowiedniej pracy.

Najważniejsze jest uświadomienie sobie, że na drodze do zapanowania nad swoimi finansami oraz stworzeniem wolności finansowej dla siebie i swojej rodziny, istnieje wiele barier na których ludzie się rozbijają.

Jeśli poznasz te bariery oraz nauczysz się tak postępować, aby je omijać, otworzysz przed sobą prostą drogę do finansowego sukcesu. Pozostanie tylko iść tą drogą do czego konieczne będzie Ci kilka umiejętności, którymi zajmiemy się w kolejnych lekcjach naszego kursu.

Jakie są to bariery? Potencjalnie już teraz są to lub dopiero będą:

- kredyt hipoteczny,

- wybór niewłaściwego partnera życiowego,

- zbędna edukacja oraz (paradoksalnie) brak właściwej edukacji finansowej,

- brak sprecyzowanego systemu wartości,

- posiadanie złych emocji oraz programowania odnośnie pieniędzy.

W kolejnych artykułach, poznasz sposób działania oraz efekty każdej z tych barier, a także sposoby pozwalające „je obejść” i dzięki temu wkroczyć na prawdziwą „autostradę” prowadzącą do sukcesu finansowego.

---

Zapoznałeś się właśnie z fragmentem pierwszej lekcji tego kursu.

Jeśli:

- wpadłeś w spiralę zadłużenia i nie widzisz już szans na wydostanie się z długów;

- nie wiesz, nie tylko jak spłacić swoje wszystkie długi (w tym także kredyt hipoteczny), ale ponadto, nie wiesz, jak to zrobić jednocześnie budując swoje bogactwo;

- jesteś wolny od jakichkolwiek długów, ale nie wiesz, jak używać różnych rodzajów kredytów dla własnej, finansowej korzyści;

- nie wiesz, jaki wpływ ma na Twoje życie inflacja, jak działa przeciwko Tobie procent składany;

- dlaczego większość ludzi jest obecnie zadłużona po uszy i dlaczego tylko nieliczni zdobywają niezależność finansową;

- nie wiesz dlaczego gospodarowanie pieniędzmi w dzisiejszych czasach jest tak trudne i dlaczego jesteśmy często wręcz „skazani” na odniesienie finansowej klęski oraz co możesz zrobić, aby zmienić ten stan rzeczy;

- chcesz:

a) wyeliminować wszystkie stresy i powody do zamartwiania się swoimi finansami,

b) sprawić, że z miesiąca na miesiąc będziesz stawać się coraz bogatszy (faktycznie bogatszy),

c) automatycznie oszczędzać tyle, ile tylko potrzebujesz lub chcesz,

d) mieć środki na to, aby móc od czasu do czasu „zaszaleć”, nie martwiąc się, czy naprawdę Cię na to stać,

e) mieć zabezpieczenie przed niemiłymi konsekwencjami wszelkich nieprzyjemnych wypadków;

- chcesz zdobyć jedną z umiejętności finansowych, która wywołuje u różnych ludzi różne reakcje, najczęściej skrajnie negatywne, ale która jest nieodzowna przy tematyce radzenie sobie ze swoimi finansami, zdobywania niezależności, tworzenia bogactwa, itp. sprawach;

- chcesz dowiedzieć się tego, co musisz wiedzieć, aby zacząć bezpiecznie i efektywnie inwestować swoje oszczędności;

- chcesz zacząć zarabiać więcej i chcesz zrobić to mądrze - tak, aby nie tylko wytargować podwyżkę w pracy, ale stworzyć sobie dochody, z których będzie można korzystać przez wiele lat;

- pragniesz zostać właścicielem własnego domu/mieszkania, ale nie chcesz wiązać się na kilkadziesiąt lat wielkim kredytem hipotecznym oraz nie masz zbytnio ochoty wyjeżdżać do pracy zagranicą;

- masz duszę podróżnika, chcesz dużo zobaczyć, niskim nakładem sił i środków oraz rozważasz wyjazd z Polski na stałe ...

... to mamy coś specjalnie przygotowanego dla Ciebie.

Po prostu kliknij tutaj: www.wolni-finansowo.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 26 czerwca 2011

Największe NEGATYWNE PRZEKONANIE blokujące obfitość

Największe NEGATYWNE PRZEKONANIE blokujące obfitość

Autorem artykułu jest Elżbieta Maszke



Rozmyślając wczoraj o negatywnych przekonaniach wielu osób na temat dóbr i zasobów panujących we wszechświecie, pojawiło się w mojej głowie jedno, które moim zdaniem jest największym negatywnym przekonaniem ze wszystkich. Głosik pojawiający się w Tobie, szepczący wciąż i wciąż...... no właśnie co??

“NIE STAĆ CIĘ NA TO” – znasz go??

Oj znam, znam – odpowiesz. No, ale Elu jak nie mówię tak bo mi się chce tylko dlatego, że tak jest!!!!!!!!!!!!!!
Ok – odpowiem.

Rzeczywiście okoliczności jakie do ciebie przychodzą, mogą być wyraźnym potwierdzeniem Twojego “Nie stać mnie na to”, ale musisz sobie uświadomić, że okoliczności to są POTWIERDZENIEM TWOJEGO PRZEKONANIA W TYM OBSZARZE.

Zrozum, że to koło, z którego wyjdziesz tylko wtedy, gdy ZACZNIESZ WYRAŻAĆ INNĄ PRAWDĘ NIŻ OBECNIE JEST.

Mam siebie kłamać, oszukiwać?? – zapytasz

TAK. Zrób to, zresztą cały czas to robisz utrzymując w sobie przekonania dotyczące braku.

Musisz zrozumieć, że ten brak jest obecny w Twoim doświadczeniu ponieważ Twoja PRAWDA jaką wyrażasz JEST PEŁNA BRAKU.

Zacznij wyrażać prawdę pełną OBFITOŚCI!!

Może na początku, spotkasz w sobie opór, w końcu jeśli przez wiele lat wierzyłeś w brak ( i dlatego go doświadczałeś ), to teraz obfitość wyda ci się czymś obcym, ale przestań się tym przejmować!
Weź się w garść, zacznij zmieniać swoje przekonania, jedno po drugim.

BAW SIĘ TYM. TRAKTUJ TO JAKO PRZYJEMNĄ ZABAWĘ. Powiedz sobie: Zmieniam moją rzeczywistość! Dodaję jej więcej kolorów, radości, więcej pozytywnych myśli!

Pierwszym krokiem do zmian jest uświadomienie sobie, że DOŚWIADCZASZ tych aspektów, które są AKTYWNE W TOBIE.
Jeżeli Twoje myśli w większej mierze kierują się w stronę braków, będziesz doświadczał/a braków.
Większość o tym wie, jednak tylko niektórzy zauważają, że aby nastąpiły zmiany zewnętrzne, muszą popracować nad swoim wnętrzem.

No, dobrze ale jak to zrobić? Jak zapoczątkować zmiany??

Musisz być świadomy tego na jakie aspekty kieruje się Twoja uwaga ( aspekty braku / aspekty obfitości )
Oczywiście, że na początku będziesz zauważał/a swoimi oczami więcej aspektów braku w swoim doświadczeniu, ponieważ TWOJE WCZEŚNIEJSZE MYŚLI ZMANIFESTOWAŁY JUŻ TAKIE DOŚWIADCZENIA – pełne braków.
Użyj więc swojej wyobraźni, swojego świadomego skupienia i skoncentruj się na obiektach, rzeczach, wydarzeniach – pełnych dostatku i obfitości.

Zacznij sycić swój umysł wspaniałymi obrazami, pozwól sobie na cieszenie się tym!
Zmieniając swoje przyzwyczajenia, zmieniasz swoje myśli, zmieniając swoje myśli, zmieniasz swoje życiowe doświadczenie.

W miarę upływu czasu, zaobserwujesz jak wszystko wokół ciebie zacznie się przekształcać, co będzie zewnętrzną oznaką zmian jakie w Tobie zaistniały.

Zapraszam cię na moje 4 dniowe szkolenie on-line “Jak przyciągnąć pieniądze” gdzie pokażę ci dokładnie jak kierować swoją uwagą, jak zmienić swoje przekonania oraz co robić aby zwiększyć obfitość w swoim życiu.

---

Elżbieta Maszke
Najlepszy blog o PRAWIE PRZYCIĄGANIA
http://maszke.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Skuteczne techniki motywacji - metoda obserwacji innych

Skuteczne techniki motywacji - metoda obserwacji innych

Autorem artykułu jest Kamil Tracz



Bardzo skuteczną metodą motywacji może być porównywanie się do innych osób. Jeśli jesteśmy dobrymi obserwatorami, często zauważamy i zapamiętujemy porażki bliskich nam osób i skutki, jakie temu towarzyszyły.

Jednak dla nas mogą być one zapalnikiem motywującym do działania. Bowiem mając świadomość konsekwencji, nie chcemy przeżywać smaku porażki. Dlatego podejmując różnego rodzaju decyzje i działania, warto wspomnieć zdarzenia z życia innych osób, który sprawią, że poczujemy się zmotywowani do tego, by nie znaleźć się w takiej sytuacji jak kiedyś oni. Choć metoda może wydawać się być kontrowersyjną, jednak niekiedy bywa najskuteczniejszą w motywowaniu nas do podejmowania najbardziej słusznych decyzji.

Drugą grupą osób, które należałoby obserwować są osoby, które sukces osiągneły.

Jeśli osobiście znasz kogoś kto żyje bardzo szczęśliwie, ma takie życie jakie chciałbyś mieć Ty, to warto umówić się z taką osobą, niech opowie Ci o swoim sukcesie, o tym jak do tego sukcesu dotarła. Co robiła, czego nie robiła? Jak wygląda dzień takiej osoby i wszystkie inne szczegóły, które Ty możesz przenieść od razu na swoje podwórko i zbliżać się do podobnego rezultatu.

Jeśli jednak nie znasz takich osób to warto czytać książki, biografie osób, które taki sukces osiągneły, w książach typu „myśl i bogać się” czy „bogaty ojciec biedny ojciec” dostaniesz dokładne wskazówki co i jak należy robić, aby odnieść sukces i być szczęśliwym.

Takie książki dają takiego kopa motywacyjnego, że zapomnisz o tym, co to znaczy odkładanie spraw na ostatnią chwilę.

Warto obserwować osoby, które odniosły porażki po to żeby zobaczyć czego nie należy robić i warto obserwować osoby, które odniosły sukces po to żeby osiągnąć podobne rezultaty.

---

Wyobrażasz sobie to kiedy masz dużo czasu dla bliskich i rodziny? Zajrzyj tutaj, a tak będzie.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Twój Cel - czy Ty go naprawdę masz?

Twój Cel - czy Ty go naprawdę masz?

Autorem artykułu jest Rafał Kowalski



Niektórzy znajdują go łatwo, inni nie. Niektórzy w ogóle się nad tym nie zastanawiają, tylko dążą do swojego celu, nawet sobie tego nie uświadamiając. Dla nich to normalne, że bez gadania osiągną swój cel.

Jak to z tym celem tak naprawdę jest?


Ano, jak ze wszystkim w naszym życiu, tak łatwo, że aż trudno. Najprawdopodobniej jest na wyciągnięcie ręki, tuż koło nas. Dlaczego go nie znam?

No właśnie. Z nami ludźmi jest tak, że jesteśmy bardzo sprytni. Musimy sprawdzić wszystko w koło co nam NIE odpowiada i jak już nie ma nic do sprawdzenia, to zrobimy to co nam ODPOWIADA :)

Wciąż pojawiają się też jakieś różne cele na naszej drodze. Ten jest fajny, a i tamten. Trochę się nimi pobawimy, ale czujemy że to jednak nie to. Wielu wokół nas ma dla nas nawet przygotowane cele. Ich cele. Rodzina, szefowie, znajomi itd. Swoją drogą, żeby dążyć do takich celi, potrzebna jest cała wiedza o motywacji. Bo jak cel jest nie nasz, to się trzeba natrudzić żeby go osiągnąć. Motywuj się, walcz, trudź się. Tak nam podpowiadają. Bo to ich cele. Czy widziałeś kiedyś dziecko, które trzeba motywować do czegoś co lubi? Piotrusiu idź pooglądaj sobie twoją ulubioną bajkę. Nie, mamo nie mogę, nie chce mi się. Albo: Chcę Ci się siku. czy potrzebna Ci wtedy motywacja do pójścia do WC? Nie pójdę, a co, nie chce mi się :) Motywacja to bzdura, wymyślona po to aby motywować ludzi do zrobienia tego czego nie chcą zrobić, np. zarabiać robiąc coś czego nie lubią. Innymi słowy przez tych, którzy chcą osiągnąć SWOJE cele z Twoją pomocą. Genialne.

Pytanie brzmi: jak to zrobić, żeby określić swój cel szybciej i nie tracić czasu ani energii, na bzdety. Od razu dążyć do WŁASNEGO celu.

Paradoks jest taki, że Ty tak naprawdę wiesz jaki jest Twój cel, ale najczęściej nie chcesz go poznać, bo nie pasuje do Twojego planu na życie. No właśnie czy Twojego? Czy to nie aby plan dany przez innych, którzy przekonali Cie że to Twój plan? Często się boimy wsłuchać w podszepty swego serca. Ta intuicja często jest tak zagłuszona przez umysł, że trudno będzie ją usłyszeć. To taki cichutki głos w Tobie.

Pierwsza sprawa: Postanów znaleźć swój cel życia.

Tylko nie zmuszaj się do tego, nie przywiązuj większej wagi do tych poszukiwań, nie napinaj się. Tylko miej zamiar zrobienia tego. Jeśli nie pojawia się szybko, to wyluzuj, daj sobie czas. Rób dalej to co robisz i spokojnie czekaj, bez napięcia. To ważne.

Dalej: Zadawaj sobie codziennie przed snem pytanie: Czy jakby był to mój ostatni dzień życia, to robiłbym to co robię? Co zatem bym robił? I spokojnie zasypiaj z tym pytaniem.

To w ogóle jest ważne, aby nie przymuszać się do niczego. jeśli to robisz w czymkolwiek, to znaczy że to nie Twoje.

Nie należy się zatracać w działaniu, aby nie zapomnieć o życiu. Życie ma być świętem w każdej chwili, nie na święta :)

Słuchaj siebie, podpowiedzi, może jakaś rozmowa olśni Cię nagle. Bądź otwarty.

Przestań kontrolować. Porzuć swoje plany jak to niby ma być. Jeśli tego nie zrobisz, może osiągniesz jakieś cele, nawet może spore, ale zobaczysz na końcu, że nie było warto.

Jak pojawi się Twój cel, będziesz wiedział. Wystarczy że wtedy pomyślisz o nim i już pojawi się szeroki uśmiech na twarzy, taka lekkość. Nie będziesz mógł dospać, żeby tylko znowu, kolejnego dnia pracować nad celem. Wtedy nie będzie potrzebna żadna motywacja czyli przymus. Twoja praca zamieni się w przyjemność.

Powodzenia w poszukiwaniu.

---

Rafał Kowalski

www.magnetycznezycie.pl <-- Co bys zmienił w Swoim życiu, gdybyś wiedział jak?


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 25 czerwca 2011

Słuchanie aktywne

Słuchanie aktywne

Autorem artykułu jest Małgorzata Filipczuk



Czy jesteś w stanie nie KOMUNIKOWAĆ się? Nie. Każde Twoje zachowanie niesie ze sobą komunikat. Nie musisz mówić, aby się komunikować z otoczeniem. Twoja postawa, mimika, gesty są często dużo bogatszym źródłem wiedzy o Tobie niż wypowiadane zdania.

Dzisiaj chcę zatrzymać się na często bardzo niedocenianej części procesu komunikacji, jaką jest SŁUCHANIE.

Słuchanie jest integralną częścią każdej rozmowy i bez niego poprawna komunikacja nie jest możliwa. Wyobraź sobie dwie rozmawiające ze sobą osoby, z których żadna nie słucha. Zjawisko to możemy często zaobserwować podczas kłótni dwóch lub więcej osób. Komunikacja jest zakłócona, nie przebiega prawidłowo, ponieważ brakuje zasadniczego elementu: SŁUCHANIA.

Bardzo lubię powiedzenie, że po to mamy dwoje uszu i jedne usta, żeby słuchać dwa razy więcej niż mówić. Lubimy mówić. A tymczasem, jak wiele korzyści możemy odnieść po wyćwiczeniu w sobie umiejętności słuchania.

Słuchając:

- zaspokajasz potrzebę, jaką każdy człowiek nosi w sobie – potrzebę mówienia o sobie, przez co wydajesz się bliższy.

- możesz zweryfikować swój pogląd na osobę,

- wysłuchując jej racji, okazujesz zainteresowanie, dzięki czemu Twój rozmówca chętniej znów się z Tobą spotka.

- zachęcając osobę aby mówiła więcej o sobie, jednocześnie rezygnując ze swoich zwierzeń, stajesz się bardziej atrakcyjny jako rozmówca

- ludzie będą Cię lubili, gdy sprawisz, że poczują się ważni.

„Nudziarz dużo mówi o sobie. Plotkarz dużo mówi o innych. Dobry rozmówca pozwala dużo mówić innym”.

Słuchanie nie polega na biernym przyjmowaniu wszystkiego co mówi Twój rozmówca. Bardzo ważna jest tu Twoja aktywność.

Sygnały zainteresowania podczas słuchania:

- utrzymuj kontakt wzrokowy

- pochyl się w stronę rozmówcy

- kiwaj głową, wyrażając aprobatę

- nie przerywaj

- zadawaj pytania

- parafrazuj, dajesz przez to odczuć rozmówcy, że uważnie go słuchasz

- zbuduj dobry rapport z rozmówcą

Bardzo ważne w procesie komunikacj jest uświadomienie sobie istnienia filtrów zarówno u Ciebie jak i Twojego rozmówcy. Każdy człowiek ma różne doświadczenia, przez co inaczej odbiera otaczającą rzeczywistość. Przeszkodą w dobrej komunikacji, która uniemożliwi usłyszenie (zrozumienie) tego co chcemy przekazać naszemu rozmówcy są między innymi:

- wspomnienia (dobre i złe)

- doświadczenia

- uprzedzenia

- wyznawane wartości

- oczekiwania

itp.

Przekazując komunikat drugiemu człowiekowi musisz być świadomy tego, że to co chciałeś mu przekazać, a to co zrozumiał – może być zupełnie różne. Stąd często wiele nieporozumień, niedomówień, bo nie miałeś czasu, aby upewnić się, czy Twój rozmówca odebrał ten sam komunikat, który mu przekazałeś, czy przechodząc poprzez jego filtry – nabrał zupełnie odwrotnego znaczenia.

Przypomnij sobie sytuację z Twojego życia, gdy miałeś jak najlepsze intencje, a wyszło zupełnie na odwrót.

Osoba, która potrafi aktywnie słuchać jest postrzegana jako przyjazna, chętnie wraca się do rozmów z nią. Ważne jest, aby słuchać rzeczywiście szczerze, aby nie było rozbieżności między wyrażoną werbalnie chęcią słuchania, a naszą mową niewerbalną.





---

Małgorzata Filipczuk

www.malgorzatafilipczuk.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dlaczego warto znać techniki manipulacyjne?

Dlaczego warto znać techniki manipulacyjne?

Autorem artykułu jest wisienka



W dzisiejszych czasach często słyszy się o manipulowaniu drugim człowiekiem. Jest to sposób zachowania godny potępienia. Jednak dlaczego nadal znajdują się osoby, które uczą tych technik i uważają, ze robią to dla dobra innych?

Korzystanie z technik manipulacyjnych jest powszechnie uważane, jako praktyka godna potępienia. Uważam, ze faktycznie tak powinno być. Nasz umysł posiada pewne niedoskonałości, które inni w nieuczciwy sposób mogą wykorzystać do zmuszenia nas do działąnia, wbrew naszej początkowej woli.

O ile zatem nie ulega wątpliwości, że manipulowanie drugim człowiekiem nie jest etycznie poprawne, o tyle uważam, ze każdy z nas powinien te techniki znać. Warto, aby każdy zainteresował się tym, w jaki sposób jest codziennie poddawany manipulacji. Dopiero w taki sposób można się przed nią uchronić.

Zadziwiające jest, jak niewiele osób wie, że najłatwiej jest manipulować tymi, którzy uważają, że nie są podatni na żadną manipulację.Takie osoby pozostawiają swój umysł całkowicie dostępnym dla tych, którzy chcieli by wykorzystać na nich sztuczki. Manipulacja takimi osobami jest niezwykle prosta.

Nie istnieją osoby, które nie są podatni na techniki manipulacyjne. Różnimy się tylko stopniem, w jaki sobie to uświadamiamy. Codziennie jesteśmy wręcz bombardowani nowymi informacjami. Nasz mózg nie jest w stanie przetworzyć tego wszystkiego w sposób dla nas świadomy. A nawet jeśli byłby - szybko oszalelibyśmy od nadmiaru wrażeń i informacji.

Nie potrzebujemy wiedzieć wszystkiego, nie musimy na wszystko zwracać uwagi. Z czasem uczymy się, co jest godne naszego zainteresowania, a co nie. Wtedy nasz mózg zaczyna chodzić na skróty. Jest to dla nas korzystne, jednak właśnie w tym momencie możemy zostać wykorzystani przez osoby znające się na technikach manipulacji. Nauka tych technik pozwoli postawić w naszym umyśle coś na wzór strażników, którzy będą nas ostrzegać przed taki próbami ataku.

---

Projekt STOS
czyli jak pożegnać się z ograniczającymi usterkami umysłu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak rozbudzić w sobie uczucie OBFITOŚCI?

Jak rozbudzić w sobie uczucie OBFITOŚCI?

Autorem artykułu jest Elżbieta Maszke



Prawo przyciągania odpowiada na Twoją barwę wibracyjną, a nie na twoje działania fizyczne, więc przede wszystkim musisz zadbać oto, aby......

.....jak najczęściej i jak najdłużej utrzymywać w sobie WIBRACJĘ CECHUJĄCĄ OBFITOŚĆ.

Można do tego wykorzystać: Historie, które wpływać będą na ciebie bardzo pozytywnie, a które odpowiadać będą obfitości.

Przykład Historii?

1.

Pieniądze, ach pieniądze! Uwielbiam was! Kocham czuć niezależność i obfitość, kocham doświadczać dobrobytu! Uwielbiam kiedy stać mnie na wszystko czego chcę!
To wspaniałe uczucie posiadać ogromną sumę pieniędzy! Jak ja to uwielbiam!

Te stówki w portfelu, cały portfel wypchany pieniędzmi!
Ach Money, Money, jesteście doskonałym narzędziem w moich rękach poprzez które doświadczam upragnionych okoliczności i wydarzeń.

Mnóstwo pieniędzy! Każdego dnia pojawiające się w moim doświadczeniu!
Napływają do mnie z łatwością – uwielbiam to! Wprowadzam tą cudowną energię pieniędzy w obieg, ciesząc się przy tym ponieważ wiem że wrócą do mnie zwielokrotnione!

Uwielbiam czuć w sobie wibracje obfitości! Uwielbiam to cudowne uczucie pewności i tego że mogę wszystko!
Chcę pieniędzy, bo je bardzo lubię, bo sprawiają mi radość, bo dzięki nim mogę doświadczać cudów tego wspaniałego świata, doskonalić się – kocham to!!

pieniądze

2.

Dostatek, dobrobyt, uwielbiam wibrować energią obfitości. Uwielbiam czuć że cały wszechświat pełen jest dóbr, pełen jest wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze!
Pozwalam temu wspaniałemu nurtowi pieniędzy płynąć poprzez moje doświadczenie!
Pieniądze napływają do mnie ze źródeł oczekiwanych i nieoczekiwanych!
Każdego miesiąca powodzi mi się coraz lepiej i lepiej – jakie to wspaniałe uczucie!

Pragnę aby wszyscy cieszyli się wspaniałością tego wszechświata, wielkim napływem pieniędzy, do swojego doświadczenia!
Wyprowadzam ponownie pieniądze jakie do mnie napłynęły z radością w obieg, kupując sobie wszystko na co tylko mam ochotę, bo wiem że wrócą do mnie zwielokrotnione !!!!
Tak ciągły rozwój, wszystko układa się pomyślnie dla mnie, uwielbiam to!
Zasługuje na wszystko co najlepsze, ponieważ jestem, cząstką tego cudownego wszechświata i jestem z tego dumna!
Wszystkie dobrocie, zapraszam was do mojego doświadczenia!!!!!


Po więcej zapraszam na szkolenie "Jak przyciągną pieniądze"

---

Elżbieta Maszke
PRAWO PRZYCIĄGANIA
http://maszke.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 24 czerwca 2011

Cenne 4 minuty

Cenne 4 minuty

Autorem artykułu jest Małgorzata Filipczuk



Czy świadomie kształtujesz swój wizerunek?Wizerunek osobisty, czyli Twój obraz w oczach otoczenia, często może odbiegać od Twojej opinii na swój własny temat. „Nie jesteśmy przecież tacy, jacy w lustrze się widzimy” jak śpiewał Michał Bajor.

Nie ma chyba osoby odpornej na tzw. pierwsze wrażenie. Spotykając kogoś nowego, patrząc na niego przez pierwsze sekundy, pojawiają się w głowie pierwsze myśli. Pomimo, że pierwsze wrażenie często okazuje się błędne, trudno jest zmienić swoją opinię.

Wiele razy zdarzyło mi się wystawić opinię nowo poznanej osobie. Jeśli nie spotkałam jej więcej, nie miałam możliwości zweryfikowania swojego pierwszego wrażenia, opinia ta nie miała żadnego znaczenia.

Inaczej sprawa wygląda, kiedy nowa osoba na dłużej zostaje w naszym otoczeniu.

Na co szczególnie zwracasz uwagę poznając nową osobę?

Na wizerunek osobisty składają się głównie:

- umiejętności komunikacyjne (werbalne, niewerbalne)

- wygląd zewnętrzny

- higienia osobista

- kultura osobista

Częstym zjawiskiem w przypadku poznania nowej osoby jest atrybucja, czyli przypisywanie komuś czegoś na podstawie atrybutów. Na przykład osobom atrakcyjnym zewnętrznie jesteśmy skłonni przypisać pozytywne cechy, jak dobroć, mądrość, dobre wychowanie, podczas gdy ludziom mniej atrakcyjnym nie przychodzi nam to tak łatwo.

Podobnie działa efekt aureoli, czyli przypisanie innych cech pozytywnych na podstawie jednej pozytywnej cechy, którą zaprezentowała nowo poznana osoba lub innych cech negatywnych, na podstawie zaprezentowanej jednej cechy negatywnej.

10 pierwszych sekund wystarczy, aby wiedzieć czy się daną osobę lubi czy nie. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że dłuższe przebywanie z nią może zupełnie odmienić nasze postrzeganie jej.

Są w moim otoczeniu osoby, które przy pierwszym poznaniu od razu „zaliczyłam na straty”, niespodobały mi się i nie chciałam utrzymywać z nimi kontaktu. Ponieważ jednak musiałam spędzić z nim trochę czasu, a czas pozwolił na poznanie wielu innych cech, dzisiaj te osoby są moimi przyjaciółmi, a ja przyznałam przed sobą, że się pomyliłam.

Właśnie ze względu na konieczność przyznania się do błędu, często sami siebie przekonujemy wbrew faktom, do tego że pierwsze wrażenie nie było błędne.

Jak dowodzą badania, decyzja o zatrudnieniu kandydata na pracownika zapada już po 4 minutach spotkania, często jeszcze zanim wypowie on pierwsze słowa. Warto zatem świadomie kształtować swój wizerunek, aby wywierać na naszych rozmówcach dobre wrażenie i aby inni doceniali nasze starania.

„Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim, jakim się jest naprawdę”.

---

Małgorzata Filipczuk

www.malgorzatafilipczuk.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Praktyka 5S

Praktyka 5S

Autorem artykułu jest Małgorzata Filipczuk



5S to pięć japońskich słów. Praktyka 5 S jest podstawą dobrej organizacji pracy. Stosowanie jej pozwala na uzyskanie wysokiej jakości produktów czy świadczonych usług.

Te pięć japońskich słów to:

SEIRI

SEITON

SEIKETSU

SHITSUKE

Również w Polsce możemy mówić o PRAKTYCE 5S, ponieważ zostały odnalezione w języku polskim odpowiednie słowa na przetłumaczenie słów japońskich. Są to:

SELEKCJA

SYSTEMATYKA

SPRZĄTANIE

SCHLUDNOŚĆ

SAMODYSCYPLINA

Ogólnie można powiedzieć, że w praktyce tej chodzi i porządek i systematyczność.

Jeśli chcemy wprowadzić ją w życie trzeba pamiętać o odpowiedniej kolejności przeprowadzanych działań:

SELEKCJA --> czyli posortowanie i wyselekcjonowanie rzeczy niepotrzenych i nieużywanych, pozbycie się ich z danego miejsca lub wyrzucenie. Ważne jest, aby nie odkładać rzeczy, z których od dawna nie korzystamy - na kiedyś, bo z pewnością już z nich nie skorzytamy, a będą zakłócać porządek w miejscu pracy. Warto również podczas selekcji wybrać rzeczy nienależące do nas i jak najszybciej oddać je właścicielom,

SYSTEMATYKA -->poukładanie rzeczy potrzebnych w systematyczny i uporządkowany sposób. Im rzeczy są częściej używane, tym łatwiejszy powinien być do nich dostęp. Warto uporządkować je tak, aby łatwo było z nich korzystać, a rzeczy używane rzadziej nie leżały pod ręką, ale miały swoje miejsce na odleglejszych półkach lub na dole szafy. Bardzo istotnym elementem SYSTEMATYKI jest ustalenie miejsca dla każdej rzeczy i odkładanie jej zaraz po skończeniu używania,

SPRZĄTANIE --> dokładne wyczyszczenie, wysprzątanie miejsca pracy i jego otoczenia. Poświęcając każdego dnia tylko kilka minut na sprzątanie, np. zaraz po zakończonej pracy, unikniemy sytuacji kiedy będziemy potrzebowali całego dnia na porządki,

SCHLUDNOŚĆ -->utrzymywanie w porządku i czystości miejsca pracy, jego otoczenia i siebie samego. Pomocny może być harmonogram z pracami do wykonania codziennie, raz w tygodniu oraz w miesiącu. Bez ciągłego dbania o porządek, szybko wszystko wróci do stanu poprzedniego i znów odnalezienie jednego ważnego dokumentu lub narzędzia będzie trwało stanowczo zbyt długo,

SAMODYSCYPLINA --> stosowanie i utrzymywanie dyscypliny w postępowaniu wobec siebie, wobec współpracowników, rozpowszechnianie PRAKTYKI 5S, dawanie dobrego przykładu poprzez:

- utrzymywaniu czystości na swoim miejscu pracy

- dbanie o porządek w pomieszczeniach wspólnych

- dbanie o punktualność i terminowość.

Wprowadzenie i systematyczne stosowanie PRAKTYKI 5S pozwoli na udoskonalenie warunków pracy, wpłynie pozytywnie na jej efektywności oraz pozwoli zaoszczędzić czas. Unikniemy frustracji i zdenerwowania, kolejny raz szukając potrzebnych rzeczy w stercie i bałaganie. Wystarczą chęci i trochę pracy na początku wprowadzania praktyki, aby cieszyć się uporządkowanym i przyjemnym miejscem pracy.

---

Małgorzata Filipczuk

www.malgorzatafilipczuk.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Uwaga: za darmo!

Uwaga: za darmo!

Autorem artykułu jest Richart Grel



I znowu dałem się nabrać na tanie chwyty marketingowe. Szczytne akcje, wielkie idee a w rzeczywistość chytry biznes. Zawoluowana kolejna akcja marketingowa co gorsza czychająca na abitnych ludzi, którzy zaczynają coś rozumieć w temacie

Brnąc przez ścieżki codziennych dni potykam się o tych zamaskowanych wyłudzaczy. Za ładnym uśmiechem i kulturalnym zaproszeniem kryje się drapieżnik czekający na zdobycz. Co jakiś czas daję się nabierać to temu, to owemu na czółe słówka i stek zapewnień, by za chwilę stanąć przed propozycją stanowiącą "milowy krok" do mojej przyszłości zapisaną małym druczkiem. Cóż, oczy już nie te co dawniej, nie rozpoznawają czy to z gwiazdką to litery, czy szlaczki. Często jednak gwiazdki i małych literek brak a szlachetny cel naszego respondenta wydaje się tak szczytny, że trudno wywęszyć podstęp.

Krok nr 1.

Mnóstwo życiowych prawd. Nie kłamstw. Rzeczywistych prawd.

Tłumaczenie faktów. Wiele rozsządku. Pozytywnej energii i poparcia.

To co mówią, jak mówią, o czym mówią to szczera prawda podparta ich życiem. Ba, naszym życiem. Do złudzenia podobne sytuacje. Zdarzenia pisz maluj z naszej przeszłości.

Cwane podejście jarmarcznej wróżki. Szablon z życiorysu.

Wyrastamy w tym samym kraju. Żyjemy w tej samej rzeczywistości. Oglądamy te same filmy. Słuchamy tych samych wiadomości. Czytamy te same reklamy. Kupujemy w tych samych sklepach. Uczymy się w podobnych szkołach. Wierzymy w tego samego Boga. Jaki jest nasz życiorys ?

Urodziłem(am) się w mieście/wiosce dnia XX.XX.XXXX. W wieku 7 lat rozpocząłem(am) naukę w szkole podstawowej w......... Potem szkoła średnia (obecnie gimnazjum i średnia) , studia, praca może własna firma. Małżeństwo rodzina. itp, itd. Schemat, schemat i jeszcze raz schemat. A dotyczy on, śmiem twierdzić 80% populacji.

Jakże łatwo omamić nas prawdą. Bo to najprawdziwsza prawda jest.

Krok nr 2.

Wizja przyszłości. Bo jak tak dalej będzie to:

Najpier był efekt cieplarniany, potem choroba wściekłych krów, potem ptasia grypa, potem wstąpienie do uni, potem kryzys światowy, potem inflacja ..... A tak naprawdę to wszystkiemy winny ten i tamten rząd i emerytury nie dostaniecie.

Świat się zmienia i zmieniać się będzie. To nie przypadek, że żyjemy tu i teraz. Nasze drogi są ścieżkami wyborów naszych i naszych bliskich. A z tych wszystkich naszych i waszych wyborów splata się rzeczywistość i wygląd świata w którym żyjemy.

Krok nr 3.

Dobre rady.

Musisz coś zrobić, Nie bądź bierny. Przyszłość zależy tylko od Ciebie. To ty decydujesz kim jesteś, kim będziesz, jak będziesz żył w przyszłości. Co więcej, od Ciebie zależy przyszłość twoich dzieci i wnuków. Na Twoich barkach spoczywa twój los. To jak wykorzystasz dziś zaowocuje jutro.

Czy naprawdę jestem tak ślepy, że nie widzę własnych stóp? Czy moje zniewolenie jest tak dalekie, że potrzebuję kogoś, kto musi mi tak proste sprawy wytłumaczyć? Czy naprawdę oddychanie, jedzenie, wydalanie i kierat codziennych obowiązków z ogłupiającą polityką w tle to jedyna treś moich dni?

Tak to prawda?

Krok nr 4.

Jeśli chcesz, to pomogę Ci całkowicie za darmo zmienić twoją przyszłość. Daj mi swój telefon, umów się na spotkanie, podaj mi swój adres, przekaż swego maila... Otrzymasz darmowy kurs, darmowego ebooka, pdf-a, książkę itp itd.

Otrzymałem książkę, ebooka, kurs, film. Całkowicie za darmo. Dowiedziałem się z nich, że tak jak jest na prawdę tak jest na prawdę. Lub innymi słowy że białe jest białe a czarne jest czarne. I OCZY MI SIĘ OTWARŁY. Ludzie oni mają rację. Stanąłem pełen ciekawości, nadziei, marzeń z szeroko zamkniętymi oczami przed zamkniętymi przeszklonymi drzwiami. Widzę tą świetlaną przyszłość. Przecież tego chcę.

Krok nr 5.

Otworzymy przed tobą drzwi to tego świata ale:

Podręcznik z instrukcją otwiarania drzwi kosztuje X PLN.

Kurs wchodzenia drzwiami kosztuje XX PLN

Lekcje chodzenia ścieżkami w naszej krainie kosztują XXX PLN

Gwarancja sukcesu lub zwrot pieniędzy ( gwiazdka i małym druczkiem: pod warunkiem ...., jeżeli....)

O ułudo!!! Przecież stare przysłowie mówi: nie ma nic za darmo. Wszystko ma swoją cenę.

I choć nasi mentorzy przytaczają Biblię i przypowieść o talentach, to "strzeżcie się fałszywych proroków"

Krok nr 6.

cdn.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 23 czerwca 2011

Kto ma rację, ten stawia kolację!

Kto ma rację, ten stawia kolację!

Autorem artykułu jest Artur Affek



Wśród wielu ludzi, istnieje przekonanie, że rację mieć należy i trzeba zawsze jej bronić. Wzięło się to zapewne z wychowania, gdzie jedno z rodziców narzucało swoją rację drugiemu. W tym momencie „wygrywał”, stawiając na swoim, jednak przegrywał coś dużo ważniejszego. Mianowicie – relację i dyskusję.

Rozmawiałem ostatnio z kolegą, odnośnie pomysłu na biznes i całej wizji jaką mam. On, będąc osobą niezwykle kreatywną, nie zgadzał się ze mną w wielu punktach, sądząc, że da się to zrobić lepiej. Wytłumaczyłem mu, co się stanie, jak połączymy swoje wizje i starałem się dojść do porozumienia, ulepszając tym samym pomysł o nowe składowe. Gdybym zaczął wytykać mu to, że ja miałem lepszy pomysł, nie byłaby to już rozmowa o biznesie, tylko o tym, kto ma rację. Zaczęli byśmy się kłócić jak przekupki na targu, które przekonują, że jej jaja są świeższe niż sąsiadki, mimo iż klient przekona się o tym dopiero wtedy, gdy kupi jaja u nich obu. I o to właśnie chodzi.

Teoria Turleya

Jim Turley wierzy, że kluczem do właściwej komunikacji jest stworzenie „kultury opartej na szacunku i zrozumieniu różnic. Kiedy szanujemy odmienność innych ludzi, wówczas prawie zawsze jesteśmy w stanie szanować inne punkty widzenia. Kiedy zaś rozumiemy, że inni myślą inaczej, możemy ich lepiej wysłuchać, gdyż zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze pomysły nie zawsze są najlepszymi. W ten sposób nastawiamy się na osiąganie dobrych wyników. Większa ilość punktów widzenia na dowolny problem nieodmiennie prowadzi bowiem do osiągnięcia lepszego rozwiązania”.

Gdybym powiedział, że Baku jest stolicą Chin, a Ty, że jednak Pekin? Nie przyznał bym Ci racji, ale też, nie pokłócilibyśmy się. Ciotka Wikipedia, wujek Google, są zawsze pomocni w rozstrzyganiu takich sporów. Co by się okazało? Że to jednak nie jest Baku, tylko Pekin. Wiesz, w tym momencie serdecznie bym Ci podziękował. Znaczyło by to tyle, że dzięki Tobie dowiedziałem się czegoś co jest prawdą. Pojechał bym tam, nie wiedząc, że nie jestem w Chinach, tylko w Azerbejdżanie;) Równocześnie zaoszczędziłem dzięki Tobie mnóstwo pieniędzy. Teraz czujesz się tak pewnie i dobrze, że chcesz powtarzać ten stan, starając się, by zawsze być na bieżąco ze stolicami państw i dzięki temu być dla mnie autorytetem w tej kwestii, którego nie będę podważał.

Co się stało? Zasada win – win, ważna jest zawsze i we wszystkich sytuacjach. Ja wygrałem wiedzę, a Ty autorytet. Gdyby wpleść w to rację, wyszło by na to, że to Ty ją miałeś, a druga strona, czyli ja, automatycznie, metodą zależności przeciwieństw, tej racji mieć nie mogła. Wyklucza to zasadę win – win, w której oboje jesteśmy zadowoleni. Dlatego też, jeżeli zależy Ci na posiadaniu racji i wykłócaniu się o coś, np. ze swoją drugą połówką, przestań to robić. Może przez krótki czas będzie czuła że jesteś dla niej oparciem, bo wiesz lepiej, ale na dłuższą metę, nikt nie lubi być zależny od kogoś innego. Jeżeli ciągle to ona nie będzie miała racji, poczuje się źle i połączy to uczucie z Tobą, potem z waszym związkiem, a potem… problem zostanie rozwiązany przez tego trzeciego, który daje jej odczuć, że jest ważna.

To bardzo mocno sprawdza się w sprzedaży. Jeżeli jesteś handlowcem, zapewne wiele razy miałeś do czynienia z sytuacją, w której Klient się z Tobą nie zgadza. Przyjmijmy jeden scenariusz, że przyznajesz mu rację, mimo że się myli, odnośnie np. tego, ze wszyscy handlowcy to ściemniacze. Nie chcesz się kłócić, bo jak brzmi zasada z przedszkola, głupszemu się ustępuje. Tym samym zamykasz sobie drogę do jakiejkolwiek sprzedaży, bo przecież jesteś ściemniaczem, a klient przełoży to na całość Twojej wypowiedzi odnośnie produktu.

Załóżmy jednak, że nie przyznajesz mu racji. Mówisz:

- Myli się Pan, ja nie ściemniam i nigdy tego nie robię.

Wtedy przyznajesz rację sobie, więc automatycznie on jej niema. Wygrałeś! Nie jesteś ściemniaczem, ale mimo to ten klient nie kupi od Ciebie niczego. On nie chce czuć się gorszy, czy pouczany. Ty byś chciał się tak czuć, wchodząc do sklepu z zamiarem zakupu iphone4 16GB, a sprzedawca do Ciebie:

- Nie, nie, nie… Tak naprawdę potrzebuje Pan iphone4 32GB. Bo jest lepszy!

Wiesz doskonale czego chcesz, więc oczekujesz dokładnie tego co chcesz kupić, a nie jakichś wpływów. A swoją drogą, wiedziałeś że Apple jest w tym roku najcenniejszą marką, wyprzedając pod tym względem Google? W stosunku do roku poprzedniego, zwiększyło swoją wartość o 84%. This is madness;) W 2009 roku na pierwszym miejscu była Coca Cola a Apple dopiero na 20. Wiesz – sprawdziłem w Google;)

Przyjmijmy zatem odmienną sytuację. Klient uparcie pozostaje przy swoim zdaniu, że wszyscy handlowcy to ściemniacze. Nie możesz nie przyznać mu racji do własnego zdania, słowami:

- Rozumiem Pana, że do tej pory, nikt nie zwrócił bacznej uwagi na Pańskie potrzeby, bo zależało im bardziej na sprzedaży swoich produktów

- Tak. Wam zależy tylko na sprzedaży.

- Bardzo mi przykro, że na przykładnie kilku niewydolnych handlowców wyrobił Pan sobie tak złą opinię o tej profesji. Moim celem nie jest przekonywanie Pana do czegokolwiek. Kupi Pan to, czego naprawdę potrzebuje. Więc porozmawiajmy spokojnie…

Można powiedzieć, że delikatnie nie przyznałeś mu racji. Jednak nie powiedziałeś, że jest w błędzie, bo gdyby nawet, to ma prawo w nim być. Choć prawie każdy chciałby znać prawdę (poza fanatykami jakichś wyznań, o których pisał nie będę). Dlatego pozwalasz mu myśleć po swojemu, równocześnie dając pole do zmiany swoich przekonań. Jednak decyzja czy to zrobi, z korzyścią dla siebie, pozostaje w jego rękach. Mając dobre argumenty, zrobi to na pewno i niezwłocznie powierzy Ci swoje pieniądze, a jak się dobrze postarasz, to nawet opiekę nad żoną, gdy sam wyjedzie na delegację.

Ileż korzyści z tak prostego złamania schematu że „racja jest najważniejsza”;)

---

Artur Affek

Autor publikacji o sprzedaży

Krytyczny Praktyk


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl