Archiwum bloga

wtorek, 21 czerwca 2011

Anatomia lęku

Anatomia lęku

Autorem artykułu jest Wioletta Sikora



Każdy z nas posiada tzw. gadzi mózg, ktory interpretuje sytuacje jako potencjalnie zagrażające. Reaguje na strach, odpowiada za pamięć emocjonalną i bierze udział w rozpoznawaniu stresora. Ta część mózgu jest bardzo prymitywna, nie podlega logice wyższego rzędu. Jest dawnym echem ewolucji, ale wciąż determinuje nasze życie.

Lęk i napady paniki są normalną reakcją na nietypowe sytuacje. U współczesnych ludzi zaangażowanych w życie w pracy, płacenie rachunków i wiele kontaktów społecznych, może wystąpić stres. Jeśli spojrzymy wstecz 100 lat, średnia życia poszczególnych osób jest radykalnie wydłużona. Jesteśmy narażeni na stres z różnych źródeł, które w ogóle nie istniały 100 lat temu. Problem polega na tym, że nie jesteśmy fizycznie przygotowani żeby sprostać sytuacjom społecznym, w celu skutecznego funkcjonowania w takich warunkach.


Poziom lęku wzrasta, gdy pojawiają się różne sytuacje, które spowodowały uwolnienie adrenaliny do krwi. Adrenalina jest wydzielana do przygotowanie ciała do "walki lub ucieczki". Funkcja ta ewoluowała i przygotowanie ciała do działań w obliczu niebezpieczeństwa było niezbędne dla naszego przetrwania. Kiedy człowiek żył w środowisku znacznie mniej zaawansowanym technologicznie, w czasach prehistorycznych, kiedy byliśmy myśliwymi, ale także padaliśmy ofiarą innych zwierząt. Dlatego mobilizacja organizmu jest nazywana reakcją "walcz lub uciekaj". Przez impulsy nerwowe mózg wysyła sygnały do uwolnienia z gruczołów adrenaliny, przechodzi ona do krwi. Tak więc ciało staje się zdolne do szybkiej reakcji, ale działa bez zastanowienia, gdyż logiczne myślenie zostaje stłumione. Woda jest wydalana z organizmu, stad suchość w ustach, pocenie się, parcie na pęcherz moczowy. Następuje spowolnienie trawienia, znane nam uczucie tzw. "motyle w brzuchu", czasem nawet pojawia się odruch wymiotny, a napięcie mięśni powoduje drżenie ciała. Rozszerzaja się źrenice, w celu zwiększenia czujności, wyostrzony zostaje zmysł słuchu. Serce pompuje krew szybciej w celu utrzymania mięśni z krwią, powodując większe stężenie adrenaliny. Po takim ataku kiedy wydaje się, ze zagrożenie mija ciało jest wyczerpane.

Teraz wyobraź sobie ten sam scenariusz, ale tym razem w sytuacji która realnie nie jest zagrażająca, jest to sytuacja społeczna, jednak mózg odczytuje ją jako zagrożenie. Nie możesz uciec, ani walczyć gdyż nie ma realnego przeciwnika. Jest jedynie zdarzenie, błędnie interpretowane przez ciało migdałowate. Adrenalina pozostaje niewykorzystana, ponieważ nie mamy możliwości jej uwolnienia, musimy wytrzymać, wytrwać na miejscu. Poziom adrenaliny we krwi jest wyższy niż wcześniej. Wraz z upływem czasu, przy powtarzających się sytuacjach organizm przyzwyczaja się do wyższego poziomu adrenaliny.
To jest dokładnie to, co się dzieje w naszym organizmie w dzisiejszych czasach. Martwiąc się o pieniądze, dzieci, szkołę, oceny, presja w pracy i różne rachunki do zapłacenia - wszystko w celu podniesienia poziomu adrenaliny. Niektórzy ludzie potrafią radzić sobie ze zwiększoną reakcją "uciekaj, albo walcz", niektórzy angażują się w niebezpieczne sporty. Atak paniki zwykle pojawiaj się jako reakcja na lęk przed atakami paniki. To prawie błędne koło.

To jest zachowaniem wyuczonym!
Przy zwiększonym poziomie lęku, podświadomy umysł dostosowuje się do naszego zachowania i wpędza nas w panikę. Dzieje się tak w kółko, niepokój rozpoczyna ataki paniki. Przez poznanie technik pokonywania lęku możemy zmienić swoje wyuczone zachowania.

---

Techniki relaksacji Podświadomość


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz